Jakie było najśmieszniejsze wydarzenie w komiksie Kajko i Kokosz. Szkoła latania? Wybierz je i opisz

Autor: Marta Grandke

„Kajko i Kokosz. Szkoła latania” to komiks autorstwa polskiego twórcy, Janusza Christy. Opowiada on o przygodach dwóch wojów, czyli właśnie Kajko i Kokosza oraz postaci pobocznych, na przykład takich jak kasztelan Mirmił, zbój Łamignat, czarownica Jaga czy Krwawy Hegemon. W tym albumie można znaleźć opowieść o tym, jak właśnie kasztelan Mirmił zapragnął nauczyć się latać i wyruszył w tym celu do szkoły na Łysej Górze. Cały komiks utrzymany jest w humorystycznej konwencji i wiele jest w nim zabawnych scen.

Jedną z najbardziej komicznych i wzbudzających śmiech scen jest z pewnością ta, w której kasztelana Mirmiła zaczyna boleć ząb w drodze na Łysą Górę. Kajko i Kokosz musieli wówczas rozwiązać ten problem i zaczęli dla Mirmiła szukać dentysty. Ostatecznie znaleźli jednego, który był równocześnie kowalem. Jednak na miejscu, w wyniku zabawnego nieporozumienia, kowal chwyta Kokosza i to jego zęby chce leczyć.

Dentysta był trochę głuchy i usłyszał tylko ostatnie słowa Kokosza, który ironicznie zapytał, czy to może on ma iść do dentysty, kiedy Mirmił wyraził swoje obawy w związku z wizytą. Kokosz został zatem błędnie wzięty za pacjenta. Zostaje usadzony na fotelu dentysty, a Mirmił nawet oferuje się, że zapłaci za znieczulenie pacjenta. W międzyczasie Kokosz nieustannie protestuje i próbuje wyjaśnić kto naprawdę wymaga leczenia zęba. Także Kajko usiłuje rozwiązać ten problem, ale kowal jest nieugięty i nikogo nie słucha. Nie życzy sobie, by ktokolwiek mu przeszkadzał w trakcie wykonywania jego zabiegu.

Szybko okazuje się też, że znieczulenie polega na uderzeniu pacjenta drewnianym młotem w głowę. Kowal aplikuje je Kokoszowi i wówczas wybucha ogromna awantura. Kowal i Kokosz biją się i każdy z nich wyrywa przeciwnikowi po jednym zębie. Po wszystkim Kokosz woła, by teraz na fotelu zasiadł Mirmił, ale dentysta oznajmia, że tego dnia nie przyjmuje już więcej pacjentów w swoim gabinecie. Jego chata wymaga bowiem gruntownego remontu po leczeniu Kokosza. Mirmiłowi udaje się zatem uniknąć leczenia bolącego zęba, ale w dalszą drogę wojowie udają się już pieszo, nie wozem. Rachunek za wyrwanie zęba Kokosza u kowala był bowiem bardzo wysoki i musieli go jakoś pokryć.

Cała ta sytuacja ma w sobie dużo komizmu i opiera się na zabawnych nieporozumieniach. Głównym elementem komicznym jest zamiana pacjentów i wyrwanie Kokoszowi zdrowego zęba. Ma ona też swoje znaczące konsekwencje dla dalszych przygód opisywanych bohaterów.