Relacje rodzinne to temat, który dla niektórych zapewne kojarzy się pozytywnie, jednak wiele osób może reagować niechęcią na poruszanie tego zagadnienia. Często bywają one skomplikowane, pełne bolesnych wspomnień i aspektów, o których lepiej nie wspominać. Rodzina jest bowiem bytem złożonym, na którego właściwe funkcjonowanie składa się wiele elementów i czasami wystarczy, by jeden z nich przestał działać prawidłowo, by cała reszta tego mechanizmu także zawiodła. Relacje rodzinne są często pojawiającym się w literaturze motywem, a skomplikowane stosunki między krewnymi napędzają akcję danego utworu. Wielu twórców decyduje się na ukazanie relacji rodzinnych w krzywym zwierciadle komedii i wówczas czytelnik widzi wszystkie jej wady, które co prawda ukazane są jako zabawne, ale w prawdziwym życiu mogą być zarzewiem konfliktu czy problemów rodzinnych. Tego typu obraz znaleźć można w „Skąpcu” Moliera oraz w „Zemście” Aleksandra Fredry.
W „Skąpcu” Molier stworzył rodzinę, która podlega władzy głowy rodziny, czyli Harpagona. To on decyduje o wszystkich aspektach życia rodzinnego, jest to jednak dla jego bliskich problem, główny bohater jest bowiem skąpcem, który ogląda i liczy przed wydaniem każdy grosz. Jego skąpstwo ogranicza całą rodzinę, która nie ma dostępu do majątku i żyje poniżej dostępnego dla niej standardu ze względu na decyzje Harpagona. Relacje w tej rodzinie są wybitnie skomplikowane także ze względu na to, że Harpagon decyduje o losie swoich dzieci i planuje dla nich związki małżeńskie, na których wzbogaci się on sam. Ignoruje przy tym potrzeby Elizy i Kleanta, którzy chcieliby spędzić życie z osobami, które kochają, nie zaś takimi, które finansowo zadowolą ich ojca.
Sytuacja staje się wręcz kuriozalna, gdy Harpagon postanawia poślubić ukochaną swojego syna. To wydarzenie dobitnie pokazuje, jak skomplikowane są stosunki tytułowego skąpca z jego dziećmi i jak bardzo dysfunkcyjna jest ta rodzina. Ojciec nie dba o uczucia dzieci, nie zawaha się nawet przed poślubieniem ukochanej syna, zdając sobie sprawę z łączącego tych dwoje uczucia. Molier przedstawił to w lekkiej, komediowej formie, jednak po głębszej refleksji czytelnik widzi, jak smutna i nieszczęśliwa jest ta rodzina. Eliza i Kleant na dodatek pragną za wszelką cenę wyrwać się z domu rodzinnego i uciec daleko od wpływów ich ojca, który ani nie szanuje swoich dzieci, ani nie pragnie dla nich niczego dobrego. Owładnięty obsesją gromadzenia pieniędzy Harpagon nie zważa na cudze uczucia, majątek zastępuje mu rodzinę i miłość Elizy i Kleanta. Nie powinno więc dziwić czytelnika, że na końcu dzieła zostaje on całkiem sam, rodzina opuszcza go i zerwane zostają pomiędzy nimi wszystkie więzi.
Obraz skomplikowanych relacji rodzinnych ubranych w kostium komedii stworzył także Aleksander Fredro w utworze „Zemsta”. Opisał on tam konflikt dwóch zwaśnionych rodów, w który intensywnie zaangażowani są ich przedstawiciele – Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek. Od lat toczą oni spór o zamek, w którym mieszkają obie rodziny, a w awanturze tej sięgają po często niekonwencjonalne rozwiązania. Cześnik i Rejent są swoją walką tak pochłonięci, że nie zauważają tego, co dzieje się w ich domach. Mianowicie siostrzenica Cześnika, Klara Raptusiewiczówna i syn Rejenta, Wacław Milczek, są w sobie zakochani i potajemnie spotykają się ze sobą, tak by ich opiekunowie nie dowiedzieli się o ich relacji. Chcą się pobrać, jednak spór między rodami skutecznie może im to uniemożliwić. Muszą walczyć z toczącymi się wokół nich intrygami, Cześnik i Rejent mają bowiem wobec nich własne plany dotyczące ewentualnych małżeństw.
Przedstawiciele rodów niezbyt dbają o zadowolenie młodych ludzi, nad którymi roztaczają opiekę, bardziej jawią się im oni jako karty przetargowe w sporze o zamek lub droga do powiększenia majątku. Nie ma w tych rodzinach miejsca na szczere rozmowy czy wyrażanie na głos swoich pragnień i potrzeb. Klara i Wacław, chcąc doprowadzić do swojego ślubu, muszą włączyć się w toczące się wokół gry i spiski Cześnika i Rejenta. Dopiero w ten sposób udaje im się sfinalizować swoje małżeństwo i osiągnąć swój cel. Równocześnie zaprowadzają także zgodę w zamku. Fredro opisał te perypetie jako zabawne, jednak po przyjrzeniu się im bliżej widać, że Wacław i Klara tak naprawdę walczą o to, by samodzielnie kształtować swój los i uniknąć nieszczęśliwych związków, w jakie wplątaliby je członkowie ich rodzin w ramach realizacji własnych celów, niepowiązanych z planami Wacława i Klary. Tak naprawdę walczą więc oni o wyzwolenie się spod wpływu rodziny i o swoje własne marzenia i szczęście.
Komedia często służy więc jako krzywe zwierciadło wielu zjawisk, także tych związanych z rodzinnymi relacjami. Stosunki między krewnymi często mogą wydawać się więc zabawne, gdy autor punktuje w tekście ich wady, po głębszym zastanowieniu się jednak widać, że często bohaterowie rozpaczliwie walczą o to, by móc samodzielnie o sobie decydować i nadać życiu taki kształt, jakiego oni sami pragną dla siebie i swoich najbliższych.