Hanna Krall to autorka wywiadu z Markiem Edelmanem, który przeżył powstanie w getcie warszawskim. Wybuchło ono 19 kwietnia 1943 roku. Edelman był jego ostatnim żyjącym przywódcą. Opowiada on Krall o tym, czego był świadkiem i przedstawia własne doświadczenia z tamtego okresu. Dzieło to przedstawia także powojenny życiorys Marka Edelmana, który był też wielokrotnie krytykowany za to, że jego opowieść o getcie warszawskim ubiega od utrwalonego w zbiorowej świadomości mitu. Edelman przywołuje wiele wydarzeń, które nie są powszechnie znanym elementem tej historii.
Zdążyć przed Panem Bogiem – streszczenie krótkie
Dzieło Hanny Krall to wywiad rzeka z ostatnim żyjącym dowódcą powstania w getcie warszawskim, czyli Markiem Edelmanem. Początkowo opowiada on swojej rozmówczyni o najważniejszych wypadkach z przebiegu walk na terenie getta. Uzasadnia decyzję o podjęciu tej walki, przywołuje postaci Mordechaja Anielewicza oraz Zygmunta Frydrycha. Wyjaśnia decyzję Anielewicza o popełnieniu samobójstwa. Wspomina także o wcześniejszym udzielonym wywiadzie, w którym opowiedział o tym, jak Anielewicz malował skrzela ryb przeznaczonych na sprzedaż, by wyglądały bardziej świeżo. Historia ta wzbudziła oburzenie i została skrytykowana, ponieważ nie była odpowiednio podniosła.
Dalej Edelman opowiada, jak wyglądał głód w getcie i jakie były jego konsekwencje. Przywołuje też badania na temat choroby głodowej. Wprowadzona zostaje postać profesora Jana Molla, z którym Edelman pracował po studiach medycznych. W trakcie rozmowy pojawia się także historia starego Żyda, którego oficerowie niemieccy postawili na beczce i obcięli mu brodę.
Dalej Edelman opowiada o numerkach życia, wyciąganiu ludzi na Umschlagplatzu z transportu, przywołuje historię Poli Lifszyc, która poszła do obozu razem z matką, mimo iż wcześniej uciekła z getta. Edelman przekazuje także anegdoty i opowieści dotyczące jego pracy lekarza. Edelman opowiada także o innych wydarzeniach z czasów pobytu w getcie i członkostwa w Żydowskiej Organizacji Bojowej.
Hanna Krall wspomina o pomyśle Andrzeja Wajdy na temat nakręcenia filmu o powstaniu w getcie. Miałby on łączyć wspomnienia Edelmana i materiały archiwalne. Rozmówca jednak nie wyraża chęci uczestniczenia w takim projekcie. Sądzi, że jeden udzielony przez niego wywiad w zupełności wystarczy
Edelman tłumaczy też, dlaczego został lekarzem i jaką rolę w jego życiu pełni żona. Wspomina, jak cenna jest możliwość ratowania życia ludzkiego. Jest to dla niego swoisty wyścig z Bogiem.
Wprowadzona zostaje pewna chronologia wydarzeń. Edelman przedstawia fakty dotyczące przebiegu walk w getcie warszawskim. Wspomniana zostaje między innymi bohaterska śmierci Michała Klepfisza, a także spotkanie Edelmana ze Stroopem, który kierował tłumieniem powstania zbrojnego w getcie. Rozmówca opowiada też o działalności łączników oraz przypomina Jurka Wilnera.
Edelman wspomina też, że dwukrotnie uniknął w getcie śmierci. Raz celował do niego Niemiec, który miał wadę wzroku, a za drugim razem uratował go znajomy, który zabrał go z wozu jadącego na Umschlagplatz.
Edelman wyjaśnia, jaki jest według niego cel pracy lekarza. Uważa on, że to gra z Bogiem o życie ludzkie. Stwórca jest nieprzewidywalny, ale to do niego należy zawsze ostatnie słowo.
Zdążyć przed Panem Bogiem – streszczenie szczegółowe
Wprowadzenie do historii Marka Edelmana
Hanna Krall to autorka wywiadu rzeki z ostatnim żyjącym dowódcą powstania w getcie warszawskim, czyli z Markiem Edelmanem. Opowiada on o roli, jaką pełnił w wydarzeniach oraz o przebiegu powstania, które wybuchło 19 kwietnia 1943 roku. Opowiedział o wybuchach, jakie obudziły go tego dnia i o losie chłopaka, który dostarczał broń i utknął w getcie po rozpoczęciu walk.
Z opowieści Edelmana płyną także losy walk przy bramie fabryki szczotek oraz historia innego z przywódców powstania – młodego i ambitnego Mordechaja Anielewicza. Wspomina także o tym, jak w otoczonym przez Niemców bunkrze na Miłej zastrzelił najpierw swoją dziewczynę, a potem sam popełnił samobójstwo. Dowodzenie po nim przejął właśnie Edelman. Opowiada on także o numerkach życia, o murze w getcie i o wywózce ludzi na Umschlagplatzu. Uświadamia, jak wielkie cierpienie działo się w środku Warszawy.
Edelman wspomina także o swoim wcześniejszym wywiadzie, w którym opowiedział o tym, jak Anielewicz barwił skrzela ryb, którymi handlowała jego matka. Miało to sprawiać, że wyglądały na świeższe. Edelman mówi, że za tę historię spadło na niego wiele krytyki, nie odpowiadała bowiem martyrologicznemu spojrzeniu na bohaterów getta, takich jak właśnie Anielewicz. Wspomina też wizytę w USA, gdzie rozmawiał z przedstawicielami związków zawodowych firm wspierających powstanie pod względem finansowym. Mówi, że wieść o Zagładzie w Stanach wywołała prawdziwy szok.