Znaczenie propagandy w państwie totalitarnym. Omów zagadnienie na podstawie utworu Rok 1984 George’a Orwella. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autor: Marta Grandke

Pod pojęciem propagandy kryje się celowe działanie polegające na rozprowadzaniu i kształtowaniu określonych poglądów oraz zachowania całego społeczeństwa. W ten sposób władza sprawia, że obywatele mają zacząć wierzyć w określone idee i dochowywać im wierność. Propaganda to zatem narzędzie zmiany rzeczywistości i przez to jest kojarzona jednoznacznie negatywnie – ze środkiem przymusu, fałszowaniem obrazu świata i ograniczaniem wolności obywateli. Ma ona szczególne znaczenie zatem w państwach totalitarnych. Opisane to zostało w wielu dziełach literackich. Przywołać można zatem takie tytuły jak „Rok 1984” George’a Orwella, „Mała apokalipsa” Tadeusza Konwickiego, „Określona epoka” Stanisława Barańczaka czy „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall.

„Rok 1984” Orwella to jedna z najsłynniejszych opowieści na temat życia w państwie totalitarnym. Każdym aspektem życia rządzi partia i dopuszcza się ona nawet modyfikowania rzeczywistości. Propaganda jest zatem jednym z głównych narzędzi jej działania. Modyfikowane są gazety i książki, partia narzuca określony sposób myślenia, dzieli ludzi i wpaja im swoją własną wizję świata. Do tego wszystkiego wykorzystywana jest nowomowa, czyli taki sposób deformacji języka, który w czasie jego używania praktycznie tworzy nową rzeczywistość.

Nowomowa to nieodłączna część skutecznej propagandy, jaka została zobrazowana w powieści. Posługuje się ona stereotypami, sloganem i wyrażeniami, których jedynym celem jest przeinaczanie niektórych elementów świata przedstawionego i opisywanie ich od nowa. Propaganda ma zatem na celu kreację zupełnie nowej rzeczywistości, dostosowanej do potrzeb władzy i ma ona też przekonać obywateli, że ta wizja jest prawdziwa, a poza nią nie istnieje nic innego. Tego typu język czy przekonania od razu zakładają także usunięcie możliwości sprzeciwu wobec władzy, poprzez odebranie ludziom narzędzi przeznaczonych do tego. Propaganda formuje społeczeństwo bierne, uległe, pozbawione siły do sprzeciwu.

„Mała apokalipsa” to powieść, której akcja umiejscowiona jest w czasie istnienia państwa autorytarnego, jakim był PRL. Tam również władza posługiwała się takimi narzędziami jak propaganda czy nowomowa, by wykreować rzeczywistość i przekonać do niej obywateli. Propaganda pokazywała społeczeństwo szczęśliwe, żyjące w dobrobycie, wspólnie pracujące na lepszą przyszłość.

Władza przekonywała ludzi, że świat wygląda dzięki niej inaczej, lepiej, niż faktycznie miało to miejsce. Ludzie żyli więc w specyficznym kłamstwie – mówiono im, że jest inaczej, niż oni naprawdę to widzieli. Wymagało to wykształcenia w sobie umiejętności dwoistego myślenia o rzeczywistości i pogodzenia w sobie sprzeczności tego, co się doświadcza, a tego, co się słyszy w radio czy telewizji czy czyta w gazetach. Propaganda wchodziła zatem w konflikt z rzeczywistością. Społeczeństwo w związku z tym szybko uczyło się, jak ją rozpoznawać i odkrywało narzędzia, przy jakich była ona nieustannie kreowana.

„Określona epoka” Barańczaka to wiersz również osadzony w okresie PRL-u. W swoim dziele autor naśladuje specyficzną nowomowę i parodiuje mechanizmy, jakie kojarzone były wówczas z propagandą. Imituje język używany przez polityków, obnażając jego słabość i kłamstwa. Barańczak pokazuje, jak pozbawione wartości i znaczenia były mowy wygłaszane przez polityków i że ich jedyną funkcją było ogłupianie społeczeństwa i sączenie mu do ucha ideologicznych wartości, które były akurat wtedy wyróżniane przez państwo.

„Zdążyć przed Panem Bogiem” pokazuje nazistowską propagandę wycelowaną w naród żydowski. Edelman oprócz oczywistych opowieści o getcie i obozach wspomina też między innymi o plakatach propagandowych, na których Żydzi pokazywani byli jako ludzie gorszego rodzaju. Miało to przekonać społeczeństwo, że totalitarne rozwiązania nazistów wobec nich są słuszne i utrwalić okrutny, propagandowy i stereotypowy wizerunek Żyda, jaki wykreowało niemieckie państwo totalitarne. Z tego powodu Marek Edelman pewnego razu zapragnął nie mieć twarzy i zniknąć.