Józef Łobodowski to wybitny poeta, prozaik, tłumacz, a także publicysta. Słynął z wielu skandali i ciętego języka. Współtworzył grupę awangardy lubelskiej, założył tygodnik „Wołyń”, a także pracował w Radiu Madryt – jego życiorys jest niezwykle barwny i przepełniony pasją oraz ciężką pracą. Zmarł w 1988 roku, pozostawiając po sobie spory dorobek artystyczny. Jeden z jego utworów, który szczególnie odnosi się do kruchości życia i przemijalności nosi tytuł „Psalm niedoskonały”.
Psalm niedoskonały – analiza i środki stylistyczne
„Psalm niedoskonały” Józefa Łobodowskiego składa się z sześciu strof, natomiast czwartą, piątą oraz szóstą oddzielają pojedyncze wersy stanowiące powtórzenie : „Nie ma mnie” oraz „ Nie ma mnie nigdy więcej”. Zwrotki mają nieregularną długość – od dwóch do jedenastu wersów. Pojawiają się tu rymy jednak są one umiejscowione niekonsekwentnie, nieregularnie.
Podmiot liryczny zdradza swoją obecność za pomocą odpowiednich zaimków oraz czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej, np.” chodziłem”, „moje”. Mamy zatem do czynienia z przykładem liryki bezpośredniej. Osoba mówiąca wypowiada się także w imieniu grupy ludzi, prawdopodobnie wiernych wznoszących modły do Boga, np.”uprzykrzyjmy się”.
W utworze pojawia się wiele środków stylistycznych, między innymi epitety, np.: „pieśń niedoskonała”, „szczenię kopnięte”, „winne jagody”, czy metafory, np.: „Chciałem być opoką i murem, a w proch się rozsypałem”. Zauważymy także porównania, np.: „Modlitwą, nakryjmy się, jak trumiennym okrętem!”, a także apostrofę „nie mogę przed Tobą uklęknąć”. Emocjonalności utworu dodają wykrzyknienia,np.: „W nas samych, prawdziwych, wcielmy się!”, „Hymnem, jak sztyletem, przebijmy się!”. Na intonację wiersza wpływają liczne przerzutnie, czyli przeniesienie części wypowiedzi do kolejnego wersu, np. „każde ścięgno moje w popłochu umyka/ i pierzcha ze skowytem”, „Jestem, w wietrze, co na liściach gra/ i do ust przechyla winne jagody”.
Psalm niedoskonały – interpretacja utworu
Pieśń niedoskonała
Sam tytuł utworu wskazuje na to, iż powinien być on psalmem, ale nie wiemy dlaczego autor nazywa go niedoskonałym. Zdradza nam to dopiero zagłębienie się w treść utworu. Psalm to rodzaj pieśni religijnej, utworu modlitewnego. Zwykle jego charakter jest wzniosły, a sama treść odnosi się do Boga. Psalm może być między innymi błagalny, dziękczynny, czy żałobny.
W utworze Łobodowskiego człowiek rzeczywiście zwraca się do Stwórcy i mówi o nim. Wskazują na to słowa „Ale nie uklęknę, nie mogę przed Tobą uklęknąć”, „Przed tym, który nas gnębi,upokórzmy się”, „Modlitwą, nakryjmy się, jak trumiennym okrętem!”. Słowa te nie są jednak pochwałą czy hołdem dla Boga. Wręcz przeciwnie osoba mówiąca przejawia niechęć, żal i pogardę względem Pana. Modlitwa i pieśni wiernych, są dla niego tylko czymś, co zakrywa człowieka, jego czyny i myśli.
Pieśni modlitewne zabijają ludzi jak kule, ponieważ wybrzmiewają zamiast czynów i woli walki. Człowiek przywykł, że w chwilach rozpaczy, trudów, wojny i głodu zwraca się z prośbami do Boga, a mimo to zwykle i tak nie dostaje tego o co prosił. Zatem według podmiotu lirycznego modlitwa, która zastępuje działanie, spycha człowieka do głębi, zamiast odbić go od dna.
Pieśń żałobna
Kiedy zagłębiamy się dalej w treść utworu zauważymy, że podmiot liryczny wskazuje na kruchość życia ludzkiego. Nawiązuje do słynnego „Vanitas vanitatum et omnia vanitas”, czyli „marność nad marnościami i wszystko marność”. To zdanie pochodzące z biblijnej Księgi Koheleta. Człowiek całe życie stara się osiągać sukcesy, i zdobywać „szczyty gór”. Jednak finalnie i tak zamieniamy się w proch. A jedyne co po nas zostaje to wspomnienia najbliższych, kilka osobistych przedmiotów i „pot na koszuli”, przytoczony w utworze.
Większy hołd osoba mówiąca składa zatem naturze. To w ziemie wsiąkają nasze kości. Ona kieruje kręgiem życia. Jedno stworzenie umiera, aby kolejne mogło się odrodzić. To w przyrodzie podmiot liryczny zauważa jedyne rzeczy, które są na tym świecie wartościowe i bezcenne – spojrzenie psa, śpiew ptaka, wiatr poruszający liśćmi.
Psalm jest zatem niedoskonały. Nie wychwala Boga, ale wskazuje na to że każdy z nas zmieni się proch, a jedynie natura i jej piękno pozostanie niezmienne. Zauważymy tu cechy psalmu żałobnego, ale także pochwalnego do natury. Podmiot liryczny nie uklęknie przed Bogiem, bo jego ciało połączy się już z ziemią, do której odczuwa najwyższy szacunek.
Podsumowanie
Utwór „Psalm niedoskonały” to obraz przypominający o naszej przemijalności i marności ludzkiego istnienia. Wznosimy modły do Boga, zamiast zaczął działać i brać swoje losy we własne ręce. Pozostaną po nas tylko wspomnienia. Natura poradzi sobie sama, wiatr i śpiew ptaków pozostaną niezmienne. My zaś połączymy się z ziemią. Za życia dostrzeżemy zarówno piękno, jak i brzydotę, ale żaden hymn nie wyrazi w prostych słowach tego, jacy byliśmy za życia i nie zmyje naszych grzechów, ani „pychy z ust”. Tylko szlachetne czyny i życie w zgodzie z przyrodą, zamiast rzucanych na wiatr słów modlitwy, dadzą nam według podmiotu lirycznego poczucie sensu w życiu.