Na starość – interpretacja

Autor: Maria Machowska

Utwór Jana Kochanowskiego „Na starość” wydano w zbiorze „Fraszki. Księgi Pierwsze”. Jest to jeden z trzech zbiorów, które razem stanowią zestawienie ponad 300 fraszek. Jan Kochanowski słynął także z pisania innych utworów, między innymi poematów, czy trenów. To jeden z najpopularniejszych przedstawicieli polskiej literatury renesansowej.

Na starość – analiza i środki stylistyczne

„Na starość” jest fraszką, czyli najczęściej krótkim, wierszowanym utworem, poruszającym różnorodną tematykę. Bywa żartobliwy, satyryczny. Fraszki posiadają puentę.

„Na starość” to bardzo krótki utwór, zaledwie dwuwersowy. Występują w nim rymy parzyste: żądamy – narzekamy. Podmiot liryczny kieruje swoje słowa do tytułowej starości, zatem jest to przykład liryki inwokacyjnej. Fraszka rozpoczyna się apostrofą – często wzniosłym i bezpośrednim zwrotem do adresata : „ Biedna starości, wszyscy cię żądamy”. Pierwsze dwa słowa tej apostrofy, stanowią również epitet.

Na starość – interpretacja fraszki

Podmiot liryczny występujący we fraszce „Na starość”, zwraca się bezpośrednio do tytułowej starości, nazywając ją „biedną”. Może to oznaczać, że uważa ten etap życia za najtrudniejszy, pełen niedogodności, nieszczęsny. Być może oznacza to również, że się jej obawia, ma wobec niej dystans i mieszany stosunek. Jest niepewny tego, jak będzie wyglądać. Zwraca uwagę na to, że wszyscy jej żądamy.

Ludzie mają tendencje do narzekania na etap życia, w którym obecnie się znajdują, kiedy muszą chodzić do szkoły, pracy, wychowywać dzieci, zajmować się wieloma problemami, czy wstawać wcześnie rano. Często idealizujemy starość, myśląc że to czas odpoczynku, emerytury. Wizualizujemy ten okres, jako dni pełne radości, spędzone z wnukami, w bujanym fotelu lub na wakacjach. Często zapominamy jednak, jakie jesień życia niesie za sobą trudy. Wiele osób podupada na zdrowiu, nie jesteśmy już tak sprawni, jak niegdyś, zarówno fizycznie, jak i umysłowo. Czasem zostajemy samotni. To zwykle okres, w którym odchodzi od nas wielu przyjaciół, rodzice, nasza miłość.

Podmiot zwraca uwagę na to, że chociaż tak bardzo wypatrujemy starości, to kiedy przychodzi – narzekamy. Dopiero wówczas zdajemy sobie sprawę, że młodość nie wróci. Żyjemy wtedy wspomnieniami. Każdy wiek ma swoje zalety, ale i wady. Starość jest być może najokrutniejszym etapem. Wtedy zderzamy się, ze świadomością przemijania. Nie bez powodu nazywana jest „jesienią życia”. Niestety wyobrażamy sobie starość, jako spokojny etap i nie dopuszczamy do świadomości myśli, że może być całkiem odwrotnie.

Podsumowanie

Fraszka Jana Kochanowskiego „ Na starość” ma jedynie dwa wersy, jednak kryje w sobie ponadczasową mądrość i puentę. Poprzez apostrofę do starości, podmiot liryczny wyraża, jak bardzo mylimy się wypatrując z niecierpliwością starości. Nie zdajemy sobie sprawy, jakie trudy może nam ona przynieść. Myślimy tylko o przyjemnych aspektach – spokoju i odpoczynku lecz zwykle starsze osoby tęsknią za młodością, żyją wspomnieniami. Jan Kochanowski to z pewnością wybitny poeta, któremu wystarczy kilka słów do wyrażenia swej myśli i obserwacji życia.

Dodaj komentarz