Jan Kasprowicz jest wybitną polską postacią literacką. Tworzył w czasach modernizmu i Młodej Polski. Na jego twórczość ogromny wpływ miały traumatyczne przeżycia i młodość. Urodził się i wychował w chłopskiej, ubogiej rodzinie, jako jeden z kilkanaściorga dzieci. Jego sentyment do tamtych czasów jest szczególnie wyczuwalny w cyklu sonetów nazwanym „Chałupy”. Kasprowicz to wyjątkowa postać – człowiek, który mimo urodzenia na wsi i braku perspektyw na lepsze życie, wykształcił się i stworzył imponujący dorobek artystyczny.
Z chałupy I (Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach) – analiza i środki stylistyczne
Słowo sonet, pochodzi od włoskiego „sonetto”, czyli mała piosenka lub dźwięk. Jest to utwór literacki o specyficznej, bardzo konkretnie sprecyzowanej budowie – czternaście wersów, ułożonych w dwie czterowersowe (tetrastychy) i dwie trzywersowe strofy (tercyny). Sonety stały się popularne w epoce odrodzenia. Uznaniem cieszyły się również w romantyzmie i w okresie modernizmu oraz Młodej Polski, w których tworzył Jan Kasprowicz. „Z chałupy I” to typowy sonet pod względem budowy, ale także rymów (okalające abba w tetrastychach oraz cde cde w tercynach).
Podmiot liryczny zdradza swoją obecność, za pomocą odpowiednich zaimków „moje”, „mnie”, więc utwór ten zaliczamy do liryki bezpośredniej. Ze względu na charakter utworu i elementy spójne z biografią Jana Kasprowicza, możemy domyślać się, że to on kryje się za osobą mówiącą.
Znalazło się tu wiele środków stylistycznych, między innymi epitety, np.: „sad wiśniowy”, „chude krowy”, metafory, np.: „Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy”. Podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do chłopskich chat, za pomocą apostrofy: „Szare chaty! nędzne chłopskie chaty!” (co jest jednocześnie wykrzyknieniem), „Dziś wy dla mnie wspomnień skarb bogaty”. Pojawiają się także pytania retoryczne, np.: „Jak się z wami zrosło moje życie”, „Hej! czy przyjdzie czas, co łzy te spłoszy?!”.
Słowo „jak” stanowi anaforę, ponieważ zaczynają się od niego dwa następujące po sobie wersy. Charakter i słownictwo zawarte w tekście, np.: „obórki”, „ryczą chude krowy”, „nędzne chłopskie chaty”, „dziewek wieniec zdrowy” itp. przywołują na myśl pieśń ludową, kulturę słowiańską, klimat sielski, wiejski.
Z chałupy I (Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach) – interpretacja utworu
Obraz polskiej wsi
Pierwsze dwie strofy stanowią opis wsi, pełnej ubogich chat, przyrody, zwierząt żyjących w gospodarstwie. Dziewczęta noszą chustki, korale, plotą wianki. To bardzo idylliczny, sielski, swojski klimat, dzięki któremu odczuwamy silny związek człowieka z naturą. Nie ma tu pośpiechu – płot się wali, wierzby schylają się w dół. Ale nikt nie robi z tego problemu, rzeczy w naturalny sposób się niszczą, drzewa starzeją, zwierzęta wydają dźwięki kojarzące się z wsią. Brak tu gwaru miasta, codziennej gonitwy.
Opis ten przypomina jednak także o ciężkiej pracy i codziennych obowiązkach rolników i gospodarzy. Zwierzęta trzeba oporządzić, a o sady dbać i zbierać plony. Wspomniane krowy są chude, stąd możemy domyślać się że to uboga wieś, ludzie żyją z tego co sami wyhodują i zdobędą.
Wspomnienia i refleksje
Kolejne dwie strofy to ujawnienie się podmiotu lirycznego, który snuje refleksje i wspomnienia, jednocześnie zwracając się do tytułowych chałup. Podmiot liryczny dorastał na wsi i najprawdopodobniej zmienił otoczenie, ponieważ spogląda na wiejskie życie z innej już perspektywy.
Znając życiorys autora sonetu Jana Kasprowicza dostrzegamy podobieństwo osoby mówiącej do niego samego – wychowanego w wielodzietnej rodzinie, w ubogiej wsi. Postrzega tamte chaty jako szare, a stare życie, jako proste. Z pewnością nie był to najłatwiejszy start w życiu, w biedzie i trudach wiejskich obowiązków. Mimo wszystko wspomina ten czas ze łzami w oczach, jest on dla osoby mówiącej skarbem. Możemy wnioskować, iż dla podmiotu lirycznego ten czas spędzony na wsi mimo wszystko upłynął w szczęściu i ma pozytywne wspomnienia z nim związane.
Podsumowanie
Utwór „Z chałupy I” jest sonetem należącym do zbioru „Chałupy” Jana Kasprowicza. Przedstawia realia wiejskiego życia, wiążącego się z wieloma obowiązkami, biedą, ale także pięknem natury, jednością człowieka z przyrodą, spokojem i sielskością. Pojawiają się tu elementy folkloru, a także wyrażenia ściśle związane z wiejskim życiem.
Podmiot liryczny spogląda w przeszłość przypominając sobie jak wyglądało miejsce w którym żył i z którego wyniósł piękne wspomnienia, wywołujące łzy w jego oczach. Postrzega ten czas jako trudny, ciężki i piękny zarazem. Być może uzyskane wówczas doświadczenia pomogły mu stawić czoła przeciwnościom losu w późniejszym życiu. Ze względu na biografię Jana Kasprowicza, utożsamiamy go z osobą mówiącą. Możliwe że utwór ten był dla niego bardzo osobisty, ważny i emocjonalny.