„Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego jest bardzo złożoną powieścią, wprowadzającą czytelnika od środka w świat sowieckich łagrów. Autor opowiada bowiem historie oparte na swoich własnych doświadczeniach z dwuletniego pobytu w nich. W utworze można jednak znaleźć nie tylko losy samego autora, ale także wielu innych więźniów. Opowieści o ich dziejach razem składają się na kompleksowy obraz łagru i powieść, w której poruszono wiele wątków, razem splatającą się opowieść o nieszczęśliwych ludziach, których życie pochłonął okrutny system, nie wybaczający nawet najmniejszego błędu czy potknięcia.
Wątek polityczny
Łagry były bezpośrednim wynikiem istnienia systemu politycznego Związku Radzieckiego i panującej w nim dyktatury. Pisząc o nich nie w sposób uniknąć wątku politycznego, tym bardziej, że wiele osób spośród więźniów zostało w nich uwięzionych właśnie ze względu na przestępstwa polityczne. Jednak była to władza wręcz absurdalna i paranoiczna, co widać chociażby na przykładzie wyroku więźnia zwanego zabójcą Stalina. Dostał się do łagru za to, że strzelił po pijaku do portretu dyktatora po uprzednim zakładzie z kolegą. Kolega ten jakiś czas później doniósł na niego w wyniku ich kłótni. W ten oto sposób mężczyzna został oskarżony o bycie mordercą Stalina i trafił do łagru. Pod koniec swojego życia nawet on uwierzył w swoją winę. Grudziński portretuje tutaj system okrutnej władzy politycznej, gnębiącej obywateli aż do granic absurdu, o bardzo paranoicznym charakterze. W łagrze przez to mógł się znaleźć każdy, jak się okazuje także członek NKWD, co także widać w dziele Grudzińskiego.
Wątek historii osadzonych
Ważną częścią powieści „Inny świat” są wątki opowiadające o przebywających w łagrze więźniach. Razem składają się na kompletny obraz tego, jak wyglądało życie w nim i co mogło czekać osadzonych. Natalia Lwowna, Rusto Karinen, Pamfiłow, Dimka, Gorcew, Kostylew – wszystkie te historie przywołał autor w swoim dziele, równocześnie sprawiając, że zostały one na zawsze unieśmiertelnione w literaturze. W ten sposób sowieckie zbrodnie przestają być jedynie statystykami, a nabierają imion i twarzy konkretnych osób, żyjących i czujących, mierzących się z okrutnym losem, jaki przypadł im w udziale, ponieważ żyli w trudnych czasach. Często historie o nich opowiadane są przez Grudzińskiego z perspektywy dystansu, inne z kolei dotyczą osób naprawdę mu bliskich. W te opowieści zdaje się być więc bardziej zaangażowany emocjonalnie, mimo iż ogólnie przyjmuje w swojej narracji rolę obiektywnego reportera.
Wątek codzienności w łagrze
W opowieściach o skazańców snutych przez Grudzińskiego pojawia się wiele aspektów codzienności obozowej. Dotyczy ona przede wszystkim katorżniczej pracy, ciągłego głodu, brudu i okrutnych obyczajów, z jakimi spotykali się w łagrze więźniowie. Grudziński przedstawia szczegóły wydawania posiłków, pracy przy wycince, katastrofalnej higieny, możliwości leczenia, widzeń z bliskimi czy dnia wolnego od pracy. W utworze pojawia się też codzienna walka o przeżycie, kradzieże, gwałty czy nawet morderstwa. Wyłania się z tego przerażający obraz codzienności, z jaką mierzyli się więźniowie od świtu do zmierzchu, a często także i w nocy, w licznych koszmarach.
Wątek nadziei i oswobodzenia
W przerażającej opowieści Herlinga-Grudzińskiego pojawia się jednak też wątek nadziei i oswobodzenia, jakie miało nadejść na mocy amnestii. Autor miał jednak trudności z uzyskaniem zwolnienia, ponieważ donosił na niego bliski przyjaciel. Ostatecznie opuścił jednak łagier, a sam epilog powieści ukazuje już świat po wojnie, zmagający się z jej straszliwymi skutkami. Pokazuje to, że nawet w piekle na ziemi, jakim były sowieckie łagry, pozostało miejsce na nadzieję, wolność oraz ostatecznie nawet ocalenie, w które wszyscy wciąż wierzyli, mimo iż doczekali go nieliczni wybrani.