Kwestie moralne są tym, co zazwyczaj wzbudza w ludziach wiele kontrowersji i prowokuje ich do dyskusji. Od początku istnienia cywilizacji toczą się rozmowy odnośnie tego, jak powinien się zachowywać dobry człowiek, zwłaszcza w trudnej sytuacji, w której znalazł się wbrew swojej woli. Im większe niebezpieczeństwo, im więcej przeszkód do pokonania, tym bardziej docenia się szlachetne zachowanie i poświęcenie bohaterów. Na dodatek sytuacje takie jak wojny, epidemie czy zabory i okupacja sprawiają, że życie całkowicie zmienia się i ludzie muszą odnaleźć się w nieznanych sobie realiach, które często wymagają właśnie heroicznego działania. Widać to między innymi w literaturze, gdzie czytelnik z zapartym tchem obserwuje, jak główny bohater poświęca się dla większego dobra. Motyw ten zaobserwować można w takich dziełach jak na przykład „Dżuma” Alberta Camusa, „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall czy nawet „Dziady” Adama Mickiewicza.
W powieści Alberta Camusa „Dżuma” opisany został wybuch epidemii śmiertelnie groźnej choroby, czyli tytułowej dżumy. Algierskie miasteczko Oran zostało w związku z tym odcięte od świata i zmuszone do radzenia sobie samodzielnie. Nikt nie mógł go opuścić, a mieszkańcy musieli wspólnymi siłami walczyć z chorobą. Był to dla nich swoisty test człowieczeństwa, jednak okazało się, że nie dla każdego współpraca i empatia są oczywistą reakcją na trudne warunki. Bohaterowie tacy jak doktor Bernard Rieux czy Jean Tarrou ciężko pracowali w czasie epidemii i pomagali chorym, ale z drugiej strony autor opisał takie postaci jak dziennikarz Rambert, który za wszelką cenę chciał wydostać się z miasta w środku epidemii, czy Cottard, dla którego była ona czasem zabawy, radości i bogacenia się mimo otaczającej go śmierci. Rambert z czasem zmienił swoją perspektywę i pozostał w Oranie, by walczyć z epidemią, ale Cottard do samego końca nie rozumiał powinności moralnych wobec innych. Ludzie przetrwali epidemię dzięki poświęceniu się takich osób jak Rieux czy Tarrou. Bez nich cała społeczność pogrążyłaby się w chaosie i śmierci. Spełnianie powinności moralnych jest więc tym, na czym opiera się człowieczeństwo i co często ratuje innych w sytuacjach kryzysowych.
W utworze „Zdążyć przed Panem Bogiem” Marek Edelman przywołuje wiele opowieści, w których ludzie wypełniają swoje powinności moralne, mimo iż nikt ich o to nie prosi. Przykładem tego może być Pola Lifszyc, młoda dziewczyna, która otrzymała szansę na przeżycie. Mimo to poświęciła się i poszła razem ze swoją matką do transportu, gdzie zginęła.
Nikt nie prosił jej o to, ale zrobiła to, co było według niej słuszne. Innym przykładem była lekarka, która oddała dzieciom swój cyjanek, dzięki czemu umarły one spokojnie i godnie, zamiast zostać zamęczone przez nazistów. Lekarka mogła truciznę oddać swoim bliskim, ale mimo to uznała, że moralnie właściwe jest podzielenie się nim z dziećmi. Takie historie pokazują, że nawet w chwilach największego zagrożenia ludzie postępują słusznie, zgodnie ze swoimi wartościami. Uznają bowiem, że taki jest ich obowiązek moralny.
W dramacie romantycznym „Dziady” główny bohater, Konrad, także wypełnia swoją powinność moralną. Jego ojczyzna znajduje się pod zaborami, a on decyduje się poświęcić swoje życie, aby ją oswobodzić z niedoli. Rezygnuje ze wszystkiego, co dla niego ważne, ponieważ sądzi, że jest osobą przeznaczoną do przewodzenia narodowi, która jest w stanie wziąć na siebie tę odpowiedzialność i doprowadzić do uwolnienia rodaków. Konrad aktywnie działa w chwili krytycznej, rezygnując ze swojego własnego szczęścia i poświęcając je dla zniewolonej ojczyzny.