Przyroda od zawsze odgrywała niebagatelną rolę w ludzkim życiu, żywiła bowiem od zawsze całe społeczności, dostarczała niezbędnych surowców, pozwalała znajdować schronienie, czy nawet poprzez swoje piękno była inspiracją dla artystów. Nie sposób zatem przecenić jej wpływu na ludzkość i tego, jak istotna jest jej obecność w sztuce. Do tej pory w wielu miejscach to właśnie natura reguluje cały cykl ludzkiego życia, pojawia się ona między innymi na obrazach, w muzyce, rzeźbie czy w dziełach literackich. Przykładem literackiego opisu roli przyrody w życiu jednostki i zbiorowości może być wiele dzieł z rozmaitych epok, jest to bowiem temat uniwersalny. Warto zatem przywołać takie pozycje jak „Chłopi” Władysława Reymonta, „Pan Tadeusz’ Adama Mickiewicza, „Laura i Filon” Franciszka Karpińskiego czy w „Malinowym chruśniaku” Bolesława Leśmiana.
„Chłopi” to fascynujący opis wiejskiej społeczności, której przetrwanie i codzienne obowiązki są w całości zależne od przyrody. Poszczególne tomy zostały nawet przez Reymonta nazwane od poszczególnych pór roku, na przykład pierwszy tom to „Jesień”. Cykl w powieści zamyka się wraz z końcem lata. Przyroda i aspekty takie jak na przykład pogoda, żyzność ziemi, jakość roślin, regulowały życie wszystkich mieszkańców lipieckiej wsi. Uprawa roli była podstawą wyżywienia wszystkich, bez gruntu nie można było marzyć o założeniu rodziny. Susza lub ulewny deszcz oznaczały często tragedie i brak jedzenia. Pory roku takie jak lato oznaczały obfitość, zima i przedwiośnie kojarzyły się z brakiem zapasów i głodem. Codzienne zajęcia zależały między innymi od pogody oraz pory roku. Inaczej pracowano zimą, inaczej latem.
Mieszkańcy Lipiec byli zatem w pełni uzależnieni od przyrody i zdani na jej łaskę. Walka z naturą była często bezskuteczna, a jej wyroki surowe. Reymont często wykorzystywał w swoim dziele przyrodę do sygnalizowania nastroju bohaterów. W momencie smutku Jagny często pada deszcz, a po jej wygnaniu z wioski przychodzi burza, której przejście oczyszcza atmosferę we wsi. Przyroda wiązała się też z sacrum, ponieważ była także połączona z kalendarzem katolickich świąt. Porządkowała ona zatem każdy aspekt chłopskiego życia.
„Pan Tadeusz” także pokazuje taki wszechobecny wpływ przyrody na życie ludzi, głównie mieszkańców wsi. Oni także żyli zgodnie z jej rytmem, który wyznaczał poszczególne prace polowe i porządkował kalendarz. Pory roku kształtowały tu też wszystkie zajęcia i obowiązki ludzie, a sama przyroda dostarczała jedzenia ludziom.
Jednak Mickiewicz nie przyjął w swoim dziele perspektywy chłopów, którzy byli ściśle związani z wsią pod każdym względem, tylko skupił się na spojrzeniu szlachty. Dla tej grupy społecznej przyroda była jeszcze czymś więcej, niż tylko źródłem plonów. Wiązała się ona bowiem z wieloma dawnymi obyczajami szlacheckimi, które były szczególnie istotne w czasach, gdy Polska nie istniała. Z przyrodą wiążą się zatem takie obyczaje jak grzybobranie czy polowanie. Udział w takich wydarzeniach był z kolei sposobem na kształtowanie odbieranej przez zaborców tożsamości narodowej. Przyroda ma tu także wymiar symboliczny, na przykład wraz z wiosną nadchodzi wojsko i nadzieja na odzyskanie wolności przez Polaków.
„Laura i Filon” to przykład tego, jaką rolę miała przyroda w życiu jednostki. To właśnie na jej łonie spotykali się kochankowie w trakcie swoich schadzek, dawała im ona bowiem nieosiągalną w domu prywatność i samotność. Piękno przyrody kreowało także tajemniczą i pociągającą atmosferę. Ono także wprowadza czytelnika w niezwykły klimat utworu i pozwala mu się wczuć w emocje, jakie towarzyszą schadzce kochanków pod umówionym jaworem.
„W malinowym chruśniaku” także ukazany wpływ przyrody na jednostkę. Pozwala ona bowiem na zbudowanie wokół kochanków w tytułowym chruśniaku swoistego mikrokosmosu. Kryją się tam oni we dwójkę przed światem, a wszystko, co ich otacza, ma specjalne znaczenie. Kochankowie nie zaburzają świata przyrody, a za to doskonale się w niego wkomponowują i stają się jego nieodłączną częścią.