William Szekspir to jeden z najważniejszych europejskich twórców, który pozostawił po sobie wiele dramatów, które stały się już na zawsze częścią kanonu literatury. Jednym z takich utworów jest „Makbet”, opowiadający o tym, do czego może doprowadzić człowieka niepohamowana ambicja. Tytułowy Makbet morduje bowiem swojego króla, by przejąć jego tron, a wszystko to robi pod wpływem zasłyszanej od trzech wiedźm przepowiedni. Do tego czynu zachęca go także jego bardzo ambitna i zdeterminowana żona.
Zastanawiać się można zatem, czy Makbet jest bohaterem tragicznym. Definicja takiej postaci mówi, że jest ona w wyniku konfliktu tragicznego skazana na klęskę i w jej życiu z pewnością będzie miała miejsce ogromna tragedia. Nieważne, co taki bohater zrobi – nie ma to znaczenia w przypadku starcia dwóch równorzędnych racji. Takiego sporu nie da się rozwiązać, dlatego też bohater skazany jest na porażkę. Prześladuje go też fatum, od którego nie da się uciec. Często ma to miejsce ze względu na pewne przewinienia takiej postaci, na przykład jej pychę. Bohater tragiczny jest w literaturze szczególnie znany z antycznych dzieł Sofoklesa, takich jak „Antygona” czy „Król Edyp”.
Pozornie Makbet nie pasuje do sylwetki bohatera tragicznego, jednak po głębszej analizie okazuje się, że dzieli on z nim wiele wspólnych cech. Jednak Szekspir zmienił nieco zasady, na jakich działa bohater tragiczny. Przede wszystkim oddał mu sprawczość i uczynił go odpowiedzialnym za decyzje, jakie podejmuje on w swoim życiu. To Makbet ponosi zatem winę za popełnione przez niego zbrodnie. Morderca własnymi rękami sprowadza na siebie nieszczęście i nie jest możliwe usprawiedliwienie go nieubłaganym przeznaczeniem.
Makbet zabija króla Dunkana po usłyszeniu przepowiedni trzech wiedźm, przekonaniu się, że pewna jej część się sprawdziła i za namową żony, która gorąco pragnęła, by objął on tron Szkocji. Zdobycie korony wiąże się jednak dla Makbeta z upadkiem i stopniowym popadnięciem w obłęd i paranoje, które sprawiły, że stał się on wrakiem człowieka. Gdy dosięga go śmierć, jest już obłąkanym tyranem i w niczym nie przypomina samego siebie.
Zatem konflikt tragiczny, jakie dosięga Makbeta, to niemożność pogodzenia ambicji jego – i lady Makbet – z prawością, sprawiedliwością i szlachetnością, w które zdaje się wierzyć na początku dramatu. Nie da się zaspokoić pragnień Makbeta dotyczących władzy przy pomocy pokojowych rozwiązań. Bohater nie ma bowiem trafić na tron dzięki legalnym rozwiązaniom. Na dodatek jest on manipulowany przez lady Makbet, która doskonale zdaje sobie sprawę ze słabości męża. Jednak odpowiedzialność za zbrodnie wciąż leży na Makbecie i żaden wewnętrzny konflikt nie jest w stanie ich usprawiedliwić. Jednak na swój sposób jest on nieco zmodyfikowanym przez Szekspira bohaterem tragicznym, który nie może znaleźć w życiu spokoju.