Wiersz „Do obywatela Johna Brown” autorstwa Cypriana Kamila Norwida pochodzi „Z listu pisanego do Ameryki w 1859, listopada”. Powstał on pod wpływem wydarzeń z drugiej połowy XIX wieku, które miały miejsce w Stanach Zjednoczonych. Utworem tym poeta wyraził swoje poparcie dla tytułowego Johna Browna, amerykańskiego farmera.
Do obywatela Johna Brown – analiza wiersza
Utwór ma nieregularną budowę. Składa się z trzech lub sześciu zwrotek – w zależności od zapisu. Liczba wersów w strofach jest różna; w zapisie trzystrofowym jest to osiem w pierwszej strofie, piętnaście w drugiej i tylko dwie w trzeciej, z kolei w zapisie sześciostrofowym: dwa wersy w pierwszej i trzeciej zwrotce, sześć wersów w drugiej i czwartej, pięć wersów w piątej i cztery wersy w szóstej. Wiersz pisany typowym jedenastozgłoskowcem. Pojawiają się w nim rymy parzyste i krzyżowe o nieregularnym rozmieszczeniu.
Wiersz Norwida ma formę listu poetyckiego. Jest przykładem liryki inwokacyjnej, o czym świadczą liczne apostrofy do samego Johna Browna („Pieśń Ci, jak m e w ę, posyłam, o! Janie…”; „p o c z ą t e k p i e ś n i przyjm, o! Janie…”).
Warstwa stylistyczna utworu jest niezwykle rozbudowana. Występują tu epitety („rączką dziecinną”; „sztuczne ognie”), metafory („By kata Twego syn rączką dziecinną / Kamienie ciskał na mewę gościnną!”; „Więc, niźli ziemi szukać poczniesz piętą, / By precz odkopnąć planetę spodloną”), porównania („Pieśń Ci, jak m e w ę, posyłam”; „A ziemia spod stóp Twych, jak płaz zlękniony”), personifikacje („By Ameryka, odpoznawszy syna, / Nie zakrzyknęła na gwiazd swych dwanaście”; „Więc, nim Kościuszki cień i Waszyngtona / Zadrży”), wykrzyknienia („Kamienie ciskał na mewę gościnną!”; „Noc idzie – czarna noc z twarzą Murzyna!”) i pytania retoryczne („bo wątpi już: czy ją zastanie?…”; „Rzekną i pojrzą po sobie, czy kłamią?”).
W tekście dostrzec można także anafory („Więc”; „By”), przerzutnie („Ta lecieć długo będzie do ojczyzny / Wolnych”, „Więc, nim Kościuszki cień i Waszyngtona / Zadrży”) oraz liczne wyróżnienia graficzne w postaci wielokropków („Janie…”), pauz („Pierzchnie —”) oraz rozstrzelonego druku („A n i ź l i s k o n a p i e ś ń, n a r ó d p i e r w w s t a n i e”), potęgujące wrażenie przemilczenia pewnych fragmentów tekstu.
Do obywatela Johna Brown – interpretacja wiersza
Wiersz „Do obywatela Johna Brown” to poetycki apel do społeczeństwa. Stanowi część listu skierowanego do zamieszkującej Stany Zjednoczone Polonii. Norwid chciał w ten sposób przybliżyć Polakom postać białego, amerykańskiego farmera, Johna Browna – zwolennika abolicjonizmu, czyli zniesienia niewolnictwa. Brown dążył do wybuchu powstania czarnoskórej ludności. Trafił do więzienia za dokonany 16 października 1859 roku napad na arsenał federalny w stanie Wirginia. Oskarżono go o bunt i zdradę stanu, a w konsekwencji skazano na śmierć przez powieszenie.
Wydarzenie to wzburzyło nie tylko społeczeństwo Ameryki, ale również Europy i całego świata. Ludzie apelowali listownie o zmianę werdyktu oraz wyrażali swoje poparcie dla działań farmera. Mimo licznych okoliczności łagodzących nie udało się go ocalić. Wyrok wykonano 2 grudnia 1859 roku. Wiersz Norwida powstał więc na krótko przed śmiercią Amerykanina, bowiem został napisany w listopadzie tego samego roku.
Utwór rozpoczyna się artystyczną apostrofą do Johna Browna. Podmiot liryczny przesyła mu pieśń „jak m e w ę”, która jest symbolem solidarności. Ptak ten stanowi również morski odpowiednik gołębia pocztowego. Niesie ze sobą przesłanie aż z innego kontynentu, pokonując wiele kilometrów. Droga jest czasochłonna i trudna. Poeta wyraża swoje obawy, czy jego przesłanie dotrze na czas. Z gorzką ironią pyta samego siebie, czy Stany Zjednoczone wciąż stanowią „ojczyznę wolnych”. To, co dzieje się w kraju zupełnie kontrastuje z wolnością. Uznawana za ostoję tolerancji i wolności Ameryka tak naprawdę okazuje się być pełna nietolerancji i rasizmu. Osoba mówiąca jest zrozpaczona i rozgoryczona wyrokiem śmierci, na który skazano Browna. Widzi ogromną hipokryzję. Człowiek walczący o wolność i sprawiedliwość dla innych ludzi sam zostaje zniewolony i niesprawiedliwie ukarany.
Bardzo ważną rolę w wierszu ogrywają barwy, biel i czerń. Pieśń podmiotu lirycznego jest biała, podobnie jak siwe włosy skazanego. Kolor ten ma na celu podkreślić czystość, uczciwość i dobre intencje zarówno osoby mówiącej, jak i samego Johna Browna. Dlatego też poeta obawia się, że jego słowa zostaną potraktowanie podobnie jak czyny farmera – „By kata Twego syn rączką dziecinną / Kamienie ciskał na mewę gościnną!”. Boi się, że Amerykanie będą negatywnie nastawieni do jego słów. Z kolei czerń stanowi opozycję dla nieskazitelnej bieli.
Ciemna barwa jest symbolem okrucieństwa, rasizmu i niewolnictwa ludności czarnoskórej: „Noc idzie – czarna noc z twarzą Murzyna!”. Osoba mówiąca nie ma jednak na myśli podziału społeczeństwa na białe, czyli dobre, a czarne jako złe lub odwrotnie. Barwy nie służą tu do określenia ras ludzi, a ich cech oraz zwiastują nadchodzącą mroczną przyszłość.