W średniowieczu bardzo popularną postawą życiową stała się asceza. Polegała ona na odmawianiu sobie przyjemności, by w ten sposób umartwiać ciało i dbać o swoją nieśmiertelną duszę. Takie działanie miało ostatecznie doprowadzić człowieka do zbawienia i życia wiecznego u boku Boga w zaświatach. Asceza przybierała różne formy, często bardzo ekstremalne, w których człowiek całkowicie skupiał się na umartwianiu swojego ciała, rezygnując ze wszystkich ziemskich przyjemności czy radości. W literaturze powstało wiele obrazów średniowiecznych ascetów, zagadnienie to pojawiało się także w późniejszych epokach. O ascezie jako postawie życiowej można przeczytać między innymi w „Legendzie o świętym Aleksym”, „Kwiatkach świętego Franciszka”, wspominał także o niej pośrednio Ignacy Krasicki w utworze „Świat zepsuty”, a jej krytyka obecna jest w „Imieniu róży” Umberto Eco.
„Legenda o świętym Aleksym” to opowieść o człowieku, dla którego asceza była sensem życia. Aleksy wywodził się z bogatej rodziny rzymskich patrycjuszy. Nie brakowało mu w życiu niczego, a jego żoną została młoda kobieta wywodząca się z podobnej klasy społecznej. W noc po ślubie Aleksy porzucił ją jednak, by wstąpić właśnie na drogę ascezy. Wyrzekł się swojego bogactwa i rozpoczął nowe życie jako żebrak. Jego rodzina nie wiedziała, co dzieje się z Aleksym. Tymczasem on wychodził z założenia, że wyrzeczenie się rodziców i żony jeszcze bardziej spodoba się Bogu, przez co dusza Aleksego po śmierci zostanie zbawiona.
Asceza Aleksego była zatem cierpieniem dla jego porzuconych bliskich, zwłaszcza żony, która nie mogła wówczas ułożyć sobie życia bez niego. Aleksy rozdawał swój majątek, trzymał się ścisłej diety i starał się pomagać innym ubogim. Po siedemnastu latach Aleksy wrócił do Rzymu i zamieszkał na progu własnego domu, lecz nikt go nie rozpoznał. Dopiero po śmierci zorientowano się, kim on był. Święty Aleksy to przykład postawy skrajnej, gdzie asceza stała się dla niego celem i sposobem życia, ponieważ do tego stopnia pragnął przypodobać się Bogu.
„Kwiatki świętego Franciszka” to przykład zupełnie innej ascezy, mniej drastycznej. Święty Franciszek także żył bardzo skromnie, ale jego postawa życiowa odróżniała się od Aleksego. Wyrzekł się bogactwa, ale nie podjął się tak okrutnego umartwiania swojego ciała w celu przypodobaniu się Bogu. Franciszek kochał bowiem życie i wszystkie boże stworzenia, jakie napotykał na swojej drodze. Sądził, że Bóg podarował człowiekowi jego czas na ziemi, by ten cieszył się jego darem. Franciszek odrzucał dobra materialne, ale cieszył się każdą rzeczą, jaką Bóg dla niego przygotował. Nie umartwiał się i nie cierpiał za wszelką cenę. Sądził bowiem, że w świecie Stwórcy przeznaczeniem człowieka jest się radować. Wierzył, że przyroda została stworzona jako mu podległa, by czerpać jej darów.
„Świat zepsuty” to przykład dzieła, które pokazuje, co się dzieje, gdy człowiek całkowicie odrzuca wartości powiązane z ascezą. Rozpusta, hulanie, awanturnictwo, brak umiarkowania we wszystkim – takie czasy opisuje Ignacy Krasicki i daje do zrozumienia, że jest to niewłaściwa postawa. Odrobina ascezy z pewnością przydałaby się społeczeństwu, które bawi się bez umiaru i prowadzi swój kraj do upadku. W rozumieniu Krasickiego rozpustne życie szlachty zostanie pewnego dnia ukarane przez Stwórcę. Należy zatem powściągnąć swoje pragnienia i obyczaje i skupić się na uzdrawianiu duszy, a co za tym idzie także kraju.
W powieści Umberto Eco „Imię róży” pojawia się za to swoista krytyka ascezy. Akcja tego dzieła obraca się wokół zaginionej księgi Arystotelesa. Wydarzenia rozgrywają się w ascetycznym klasztorze. Postaci uważają, że księga Arystotelesa o śmiechu i żartach mogłaby zaszkodzić kościołowi i promowanej przez niego postawie moralnej. Eco pokazuje jednak, że taka postawa jest niewłaściwa i prowadzi do tragedii. Śmiech i zabawa są wszak nieodłącznymi częściami życia ludzkiego i nie powinno się ich zakazywać. Asceza nie jest jedyną dobrą drogą dla człowieka, o czym należy pamiętać.