Miasto to jedna z najbardziej znanych przestrzeni, jakie zamieszkują ludzie. Pozostaje ono w opozycji do wsi i różni się od niej znacznie. Miasto kojarzone jest jako symbol rozwoju cywilizacji i technologii, miejsce pełne życia i nowoczesnych wynalazków, w którym ludziom żyje się lepiej ze względu na bliskość wielu udogodnień. Z drugiej strony miasto bywa łączone także z przemocą, występkiem i przestępczością, z brudem, biedą, chorobami i brakiem perspektyw. Można się zastanawiać zatem, czy miasto to tak naprawdę przestrzeń człowiekowi wroga czy przyjazna i jaki ma ono wpływ na jego życie. Miasto jest w związku z tym motywem często wykorzystywanym w dziełach literackich. Pojawia się w takich utworach jak „Lalka” Bolesława Prusa, „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego, „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza czy „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
„Lalka” to powieść, której akcja rozgrywa się w dużych miastach, takich jak Warszawa czy Paryż. Głównie wydarzenia mają miejsce w stolicy Polski. Ma ona dwa oblicza. Z jednej strony czytelnik podziwia bardzo zadbane centrum, które zamieszkuje między innymi arystokracja. Jest to przestrzeń zdecydowanie przyjazna mieszkańcom, w której można się swobodnie i bezpiecznie poruszać, a także wygodnie żyć. Ukazano tak ulicę Marszałkowską, Aleje Jerozolimskie, Krakowskie Przedmieście czy Plac Zamkowy. Umiejscowiono tam też banki, teatry, kawiarnie, hotele, biura czy też eleganckie sklepy.
Jednak Warszawa ma też inne oblicze, które widoczne jest na przedmieściach. Można tu wspomnieć Nalewki czy Powiśle. To właśnie tam mieszkali ludzie ubodzy, którzy nie mieli pieniędzy czy zasobów, żyjący w nędzy, w brudzie i w chorobach. Są tam mieszkania ludzi, którzy nie odnaleźli się w rozwijającym się wówczas kapitalizmie. Ten obszar miasta zdecydowanie nie był przyjazny. Można zatem powiedzieć, że to, czy miasto jest przestrzenią przyjazną czy wrogą człowiekowi, zależy od jego statusu i posiadanego majątku, a co za tym idzie, także miejsca i warunków zamieszkania.
„Zbrodnia i kara” Dostojewskiego z kolei przedstawia miasto jako bardzo wrogą człowiekowi przestrzeń. Przede wszystkim Petersburg jest opisywany jako miejsce, w którym życie jest bardzo trudne. Warunki są okropne, ludzie nie mają perspektyw na lepsze jutro, wszędzie szerzy się występek i zbrodnia, choroby i nędza są widoczne na każdym kroku. Widać to także ma przykładzie głównego bohatera, Raskolnikowa, którego życie w Petersburgu doprowadza do takiego stanu, że ostatecznie morduje starą lichwiarkę. W tej wrogiej przestrzeni, jaką jest miasto, ludzie zmieniają się na gorsze i nie mają szans na to, by polepszyć swój los. Wśród brudu i nędzy, nieustannie oglądając się za siebie i zamartwiając o przetrwanie, nie da się rozwijać i spełniać marzeń, o czym boleśnie przekonują się mieszkańcy Petersburga. Miasto ukazane jest niemal jak siedlisko zła, czyściec, z którego nie można się wyrwać i który łamie ludzkie życia każdego dnia.
„Quo vadis” to powieść, w której Sienkiewicz zamieścił swoje wyobrażenie antycznego Rzymu pod rządami Nerona. W tym przypadku miasto to także jest symbolem przestrzeni złej i zepsutej, w której ludzie są zagrożeni. Jest ono siedliskiem występku i rozpusty, jaka charakteryzowała rzymskie elity w tamtym okresie, podczas gdy chrześcijanie byli tam prześladowani i ginęli na arenach. Główni bohaterowie, Marek Winicjusz i Ligia, pod koniec powieści zaczynają nowe, lepsze życie, opuszczając Rzym. Nie da się tam bowiem żyć w zgodzie ze sobą i z wyznawanymi wartościami chrześcijańskimi.
„Przedwiośnie” to dwa portrety jednego miasta, czyli Baku. Jeden wizerunek to miasto sprzed rewolucji, kiedy to Baku było miejscem sprzyjającym ludziom, w którym kwitł handel i gdzie spotykało się wiele różnych narodów i żyło ze sobą w zgodzie. Po rewolucji z Baku zostały ruiny i stało się ono miejscem, w którym łatwo było stracić życie. Jak widać, miasto bardzo szybko w pewnych okolicznościach może się zmienić z przestrzeni przyjaznej w miejsce wrogie i zagrażające ich życiu.