Stan wojenny w Polsce wprowadzono 13 grudnia 1981 i był on wydarzeniem, które na zawsze wpisało się w historię oraz w tożsamość narodową Polaków. Był on jednym z tych doświadczeń pokoleniowych, które zostają w pamięci ludzi i o których opowiada się kolejnym pokoleniom ze względu na ich grozę oraz to, jak bardzo zmieniły one rzeczywistość. Wielu twórców literatury w związku z tym pochyliło się nad tym okresem w swoich dziełach. Obok ich przeżyć znalazł się także zapis unikalnego doświadczenia, jakim była obserwacja stanu wojennego z perspektywy obcokrajowca, który nie orientował się w sytuacji politycznej Polski. Taki obraz stworzyła polska noblistka, Olga Tokarczuk, w opowiadaniu „Profesor Andrews w Warszawie”. Jej tekst wyróżnia się na tle innych zapisów, takich jak na przykład „Raport o stanie wojennym” Marka Nowakowskiego.
Opowiadanie „Profesor Andrews w Warszawie” przedstawia wizytę zagranicznego naukowca w stolicy Polski w dniu, w którym wprowadzony zostaje stan wojenny przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego. Profesor Andrews nie jest świadomy tego, ale przemierzając Warszawę, styka się z konsekwencjami tego wydarzenia. Miasto wydaje mu się szare, smutne i ponure, a jego mieszkańcy nieżyczliwi i wrogo nastawieni do innych. Profesor Andrews nie rozumie, dlaczego tak się dzieje – widzi tylko efekty pewnych wydarzeń, nie znając ich źródła. Ma więc wrażenie, że gniew, lęk i napięcie są rzeczami przyrodzonymi Warszawie, że są częścią natury jej i Polaków. Równocześnie stan wojenny szybko zaczyna wpływać także na niego, czego przykładem jest odłączenie telefonu w jego mieszkaniu, a co za tym idzie utracenie kontaktu ze swoją przewodniczką. W opowiadaniu Tokarczuk stan wojenny nie jest w pełni nazwany, przez co czytelnik musi zgadywać co się dzieje na podstawie opisanych przez autorkę objawów i skutków tego wydarzenia.
Inną perspektywę widać w dziełach twórców takich jak Marek Nowakowski. Jego „Raport o stanie wojennym” przypomina raczej właśnie system informowania o tym, co działo się w Polsce w tamtym okresie. Autor pisał raczej o brakach w zaopatrzeniu sklepów niż o perspektywie osoby z zewnątrz. Przywołuje wiele krótkich historii, wprowadzających czytelnika w stan ducha narodu od środka, pokazujących podział społeczeństwa na osoby blisko systemu i na te, które system ten uciskał. W tym dziele wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, gdzie leży źródło ich nieszczęść w przeciwieństwie do głównego bohatera opowiadania Tokarczuk. Nowakowski opisuje także procedury i wypadki, jakie miały miejsce w Polsce w związku z wprowadzeniem stanu wojennego przez władze.
Jak widać, perspektywa głównego bohatera-obcokrajowca z opowiadania Tokarczuk jest raczej unikalna na tle innych dzieł odwołujących się do okresy stanu wojennego. Wszystkie te dzieła łączy jednak charakterystyczna atmosfera lęku, napięcia i wrogości, jakie towarzyszyły ludziom w tamtych czasach.