Za­ufa­nie jako pod­sta­wa two­rze­nia re­la­cji mię­dzy­ludz­kich. W pra­cy od­wo­łaj się do: wy­bra­nej lek­tu­ry obo­wiąz­ko­wej, in­ne­go utwo­ru li­te­rac­kie­go oraz wy­bra­nych kon­tek­stów.

Autor: Marta Grandke

Relacje ludzie powstają pod wpływem różnych czynników, ale jednym z najważniejszych spośród nich jest zaufanie. To dzięki niemu ludzie wiedzą, że mogą na sobie nawzajem polegać, zwierzyć się z różnych tajemnic czy mieć pewność, że w trudnej chwili ktoś przyjdzie im z pomocą. Gdy brakuje zaufania, to często jest to powód, dla którego wiele związków międzyludzkich po prostu się rozpada. Stracić zaufanie drugiej osoby jest bardzo łatwo, gorzej jest z jego odzyskaniem. Temat zaufania jako podstawy tworzenia relacji międzyludzkich często pojawia się w literaturze. Motyw ten obecny jest w takich dziełach jak „Lalka” Bolesława Prusa, „Potop” Henryka Sienkiewicza, „Balladyna” Juliusza Słowackiego czy „Nie-boska komedia” Zygmunta Krasińskiego.

„Lalka” Bolesława Prusa to powieść opowiadająca o losach Stanisława Wokulskiego, człowieka żyjącego jak pozytywista, ale kochającego jak prawdziwy romantyk. Wokulski wywodzi się z ubogiej szlachty, ale udało mu się dorobić na handlu zagranicznym. Zakochał się potem w pięknej arystokratce, Izabeli Łęckiej, ale ta bardzo źle reagowała na jego zaloty, a samo zaś małżeństwo widziała bardziej jako korzystną propozycję biznesową, której warunków Wokulski nie spełniał. Mimo to mężczyzna wciąż próbował zdobyć jej miłość i walczył o to, by spędzić z Izabelą resztę swojego życia.

Po wielu trudach i zabiegach Izabela wreszcie przyjęła oświadczyny Wokulskiego. Wydawało się, że od szczęścia dzieli go już zaledwie jeden krok, kiedy nagle dowiedział się, że Izabela go oszukuje i wciąż utrzymuje romantyczną relację ze swoim dawnym zalotnikiem, kuzynem Starskim. Zakochani rozmawiali o tym przy Wokulskim po angielsku, bo nie wiedzieli, że zna on ten język. W tym momencie całe zaufanie Wokulskiego do Izabeli zniknęło. Zrozumiał on bowiem, że nie dość, że jest oszukiwany, to jeszcze tak naprawdę nie zna własnej narzeczonej. Nie mógł pozostawać z nią dłużej w związku, skoro nie było między nimi zaufania. Jego utrata połączona ze zranionymi uczuciami dodatkowo sprawiła, że Wokulski postanowił odebrać sobie życie. Tak bardzo polegał na miłości do Izabeli, że po odkryciu jej kłamstwa nie widział już dla siebie przyszłości.

Przykład Wokulskiego pokazuje, jak ważną częścią relacji międzyludzkich jest właśnie zaufanie, a także co może spowodować jego brak. To także zobrazowanie tego, jaki wpływ na związki może mieć kłamstwo czy oszustwo. Łęcka nie zasługiwała na zaufanie Wokulskiego i ukrywała przed nim swoją prawdziwą twarz, aż wreszcie przypadkiem się ujawniła. Bez zaufania Wokulski nie był w stanie dalej myśleć o zawarciu małżeństwa z Łęcką, co zrozumiał zbyt późno. Izabela także nie rozumiała, że nie powinna oszukiwać narzeczonego i zorientowała się, jak kruche bywa zaufanie zdecydowanie zbyt późno, co ostatecznie doprowadziło do tragedii.

„Potop” to także przykład tego, jak ważne jest zaufanie. Andrzej Kmicic był szlachcicem porywczym i skłonnym do przemocy, przez co często nadużywał cudzego zaufania czy powodował różne kłopoty. Doprowadziło go to do zdrady własnej ojczyzny podczas potopu szwedzkiego. Kmicic zaręczony był z Oleńką Billewiczówną według woli jej dziadka i prawdziwie kochał swoją wybrankę. Jednak jego porywcze i gwałtowne czyny oraz stosowana przemoc sprawiły, że ona nie mogła zaufać Kmicicowi i zamiast ślubu z nim wolała klasztor.

Kmicic zawiódł swoich bliskich wiele razy, nadużywając ich zaufania. Przez to niemal stracił swoich towarzyszy, stał się zdrajcą ojczyzny i został odrzucony przez Oleńkę. Aby dowieść swojej wartości o odbudować utracone zaufanie, zaczął aktywnie działać jako patriota na rzecz obrony swojej ojczyzny przed Szwedami. Dowiódł tego, broniąc na przykład Jasnej Góry i niemal oddając wtedy swoje życie. Dzięki temu przekonał takich rycerzy jak Michał Wołodyjowski, że jest prawdziwym patriotą i obrońcą kraju. Jego dokonania na tym polu sprawiły też, że Oleńka ponownie uwierzyła w niego i zaczęła darzyć go zaufaniem. To właśnie dlatego ostatecznie została żoną Kmicica.

„Balladyna” pokazuje, że brak zaufania prędzej czy później prowadzi do tragedii. Owładnięta żądzą władzy Balladyna pod nieobecność męża knuje, jak przejąć jego tron i wiąże się z kochankiem, Fon Kostrynem. Razem pozbywają się Kirkora, ale Balladyna nie ufa Kostrynowi, bo ten wie o jej zbrodniach. Pozbywa się go, trując mężczyznę i tym samym zabijając. Balladyna nie ufała nikomu, zatem ostatecznie pozbyła się wszystkich bliskich i została sama. Zakończyło się to dla niej tragedią, sama bowiem wydała na siebie wyrok śmierci.

„Nie-boska komedia” pokazuje, że należy się wiązać tylko z osobami godnymi zaufania. Hrabia Henryk taki nie był, szybko bowiem porzucił niedawno założoną rodzinę na rzecz mrzonki o staniu się wielkim poetą. Gdy uświadomił sobie swój błąd, było już za późno, a jego rodzina rozpadła się. Widać zatem, że nawiązywanie relacji międzyludzkich z ludźmi, którzy nie są godni zaufania może doprowadzić do prawdziwych nieszczęść, przez które cierpią na przykład niewinne dzieci, takie jak syn hrabiego Henryka, który stracił przez to matkę.