Bóg, wiara i religie są częścią ludzkości i jej kultury od samego początku jej istnienia. Ich obecność wyjaśniała ludziom świat, którego dawniej nie rozumieli, porządkowała codzienność i nadawała jej rytm, a także była swoistym drogowskazem moralnym dla każdego, kto tego potrzebował. Z czasem niektóre religie ukazały w pewnych aspektach swoje wyjątkowo opresyjne oblicze i odeszła od tłumaczenia świata i wskazywania drogi w stronę systemu kontrolującego ludzkie życie, nie zmienia to jednak faktu, że od zawsze pełni niezwykle ważną funkcję w wielu kulturach. Przeszła także długą drogę od politeizmu, do monoteizmu i do systemów, których zasięg rozlał się na cały świat.
Ludzie przez całe wieki korzystali z jej wskazań oraz wznosili do nieba liczne zapytania, licząc, że otrzymają w odpowiedzi jakiś znak, wyjaśniający im, co tak naprawdę dzieje się w ich życiu. Oznacza to także, że wytworzyły się również zróżnicowane postawy ludzkości wobec istnienia Boga oraz religii. Ich obraz można odnaleźć w literaturze, w sylwetkach wielu bohaterów. Tematyka ludzkich postaw wobec Boga pojawia się w takich dziełach jak romantyczny dramat „Dziady” Adama Mickiewicza, we fraszce Jana Kochanowskiego „Człowiek boże igrzysko” oraz w średniowiecznej „Pieśni o Rolandzie” anonimowego twórcy.
Dramat „Dziady” w części trzeciej ukazuje postawę głównego bohatera, Konrada, wobec Boga. Jest on postacią zbuntowaną i rzucającą Stwórcy wyzwanie. Ma to swoje źródło w jego przekonaniu o własnej wybitności i byciu osobą wybraną do duchowego przewodnictwa narodu. W związku z tym czuje on, że jest niemal równy samemu Bogu i może żądać od niego odpowiedzi i wyjaśnień. Konrad wywyższa się, jego postawa jest pełna buntu i pychy, próbuje on traktować Boga jako kogoś równego sobie, a nie zaś siłę wyższą, od której zależą dalsze losy Konrada.
W swojej Wielkiej Improwizacji bohater przez własną pychę, dumę i arogancję, posuwa się niemal do bluźnierstwa, od którego ratuje go tylko utrata przytomności. Jest to także moment, w którym naraża się na opętanie, a swoją nieśmiertelną duszę na potępienie. Przed gniewem Boga ratuje go tylko jego zdolność do poświęcenia się dla innych i jego miłość do ludzi. Postawa Konrada pełna jest więc buntu, pychy i rozczarowania Bogiem, który dopuścił do tego, by Polska znalazła się pod zaborami i który milczy, zamiast udzielić bohaterowi odpowiedzi na dręczące go w związku z tym pytania.
Z kolei we fraszce Jana Kochanowskiego znanej jako „Człowiek boże igrzysko” poeta wyraża przekonanie, że wobec Boga człowiek jest tylko igraszką, zabawką, którą Stwórca kształtuje jak tylko chce. W jego przekonaniu człowiek nie ma bowiem możliwości wpływać na swój los i kształtować własnego życia, ponieważ wszystko zostało już dawno zaplanowane przez Boga i nie da się tego zmienić. Dla Stwórcy zaś ludzkość jest czymś w rodzaju zabawek, które czekają na jego kolejne decyzje. Kochanowski przybiera postawę wobec Boga, która każe mu wierzyć, że jest on jego Stwórcą, kimś o wiele potężniejszym od człowieka i nieważne, jak bardzo poeta będzie się starał, ostatecznie wszystko rozegra się według bożego planu. Kochanowski zaznacza również, że ludziom wydaje się, że wiedzą i potrafią wszystko, a tak naprawdę ich działania są niczym wobec mocy Boga.
Mimo to ludzie są pyszni i zarozumiali, wydaje im się, że posiedli władzę nad światem, jednak są to wszystko tylko mrzonki zadufanych w sobie osób. Kochanowski przyjmuje więc w swojej fraszce postawę człowieka, który zdaje sobie sprawę z własnej niedoskonałości i ułomności i wie również, że nad jego życiem czuwa ktoś znacznie większy od niego samego. W tym ujęciu Bóg staje się reżyserem ludzkiego życia, człowiek zaś jest tylko aktorem, który może starać się jak najlepiej odegrać swoją rolę, jaka została wcześniej dla niego napisana. Nie ma jednak możliwości zmiany poszczególnych wydarzeń czy też zakończenia sztuki, do której został – wbrew swojej woli – zaangażowany przez Boga. Uświadomienie sobie tego oraz także tego, jak bardzo ludzkość jest wobec Stwórcy i jego planów bezsilna może znacznie ułatwić życie i sprawić, że ludzie mniej będą przejmować się rzeczami, których i tak nie są w stanie zmienić, bo nie leży to w ich mocy.
Innym przykładem postawy człowieka wobec Boga jest średniowieczna, anonimowa „Pieśń o Rolandzie”. Opowiada ona o losach prawego rycerza, tytułowego Rolanda, który ginie w trakcie walki z hiszpańskimi muzułmanami. Roland umiera w bitwie, broniąc swojej ojczyzny, Francji i zawierzając swoje życie Bogu. Rycerz jest całkowicie oddany swojemu Stwórcy, robi wszystko, by wypełnić jego wolę. Skupia się na tym nawet w momencie swojej śmierci, kiedy to wchodzi na wzgórze, by być bliżej nieba i zginąć jak dobry chrześcijanin. Roland jest więc uosobieniem postawy pełnego oddania się i zaufania Bogu, bez żadnych wyjątków czy wątpliwości.
Ludzie prezentują więc różne postawy wobec Boga, w zależności od czasu swojego urodzenia, miejsca, w którym żyją, światopoglądu oraz wielu innych czynników. Ślady tego odnaleźć można w wielu dziełach literackich pochodzących z różnych epok.