Człowiek od zawsze związany był z przyrodą – znajdował z niej schronienie, żywił się jej darami, czcił ją i żył na jej łonie. Nie można się zatem dziwić, że ludzie są ściśle związani z naturą. Zwłaszcza było to od zawsze widoczne w warstwie ludowej, gdzie przyroda miała też ogromny wpływ na wierzenia czy tradycje. W epoce romantyzmu nastąpiła silna fascynacja twórców kulturą chłopską i ludową, przez co przyroda była również bardzo obecna w dziełach twórców takich jak na przykład Adam Mickiewicz. Na podstawie jego utworów można wnioskować, jakie znaczenie ma przyroda dla człowieka. Jako przykład da się wskazać między innymi ballady takie jak „Świtezianka” czy „Lilije”, ale również „Sonety krymskie” czy epopeję „Pan Tadeusz”.
„Świtezianka” to ballada, w której opisywane są losy młodego chłopca, który był zakochany w dziewczynie, ale napotkał na swojej drodze Świteziankę, która go uwiodła. Okazało się potem, że to jego dziewczyna była tą nadprzyrodzoną istotą i w ten sposób sprawdzała jego wierność oraz przywiązanie.
Cała akcja utworu dzieje się na łonie natury, nad jeziorem Świteź, a młody bohater to strzelec w tutejszym borze. Przyroda zatem karmi go i odziewa. Człowiek jest zatem bezpośrednio związany z naturą i wiele ważnych dla niego rzeczy dzieje się na jej łonie, nie zaś w budynkach, wsiach czy miastach. Dzieło to pokazuje też, że przyroda jest tajemnicza i człowiek tak do końca nie wie, co się w niej kryje, o czym boleśnie przekonał się ten młody strzelec. Jest ona zatem także dla niego na swój sposób niebezpieczna, a nieznajomość jej tajemnic można przypłacić nawet życiem.
Przyroda to dla Mickiewicza piękne tło wszystkich wydarzeń z ballady, wprowadza ona nastrój tajemnicy i grozy. Sprawia, że człowiek uświadamia sobie własną kruchość i słabość. Przyroda jest zatem ogromną siłą, z którą ludzkość jest związana i na której polega, ale z drugiej strony w każdej chwili może ona pozbawić człowieka życia.
„Lilije” to kolejna ballada Mickiewicza, w której przyroda odgrywa ogromną rolę. Jest ona bowiem miejscem, w którym można ukryć swoje tajemnice. Główna bohaterka morduje męża, a następnie próbuje pozbyć się ciała. Zakopała jego zwłoki w gaju, na łące przy ruczaju. Powierzyła zatem swój największy sekret i zbrodnię przyrodzie, wierząc, że ta jej nie wyda. Na grobie męża posadziła jeszcze lilie, licząc, że w ten sposób ukryje miejsce pochówku. Z tych to kwiatów potem bracia zamordowanego upletli potem wieńce, konkurując o rękę bratowej.
Przyroda staje się zatem elementem okrutnej intrygi. Także ona, w postaci tytułowych kwiatów, odkryła przed bohaterami tajemnicę morderstwa. Przyroda jest zatem uczciwa i okrutna, nie staje po niczyjej stronie i ukazuje świat takim, jakim jest on naprawdę. Stanowi ona także tło wszelkich wydarzeń, buduje nastrój tajemnicy i grozy. Człowiek jest z nią zatem także tutaj nieodwracalnie związany i powierza jej swoje tajemnice, licząc, że natura będzie dla niego łaskawa.
„Sonety krymskie” to dzieła, w których Mickiewicz ukazał piękno egzotycznej dla niego przyrody Krymu. Jej widok działał na niego w specyficzny sposób. Z jednej strony poeta doceniał urodę krymskiej natury, z drugiej zaś strony jej widok powodował w nim tęsknotę za rodzinnym krajobrazem, jakiego nie mógł oglądać z powodów politycznych. Poeta był związany z polską naturą i widok innej, obcej przyrody powodował u niego smutek i poczucie bólu. Z drugiej zaś strony krymskie widoki inspirowały go także do tworzenia kolejnych tekstów. Człowiek może zatem odnaleźć w przyrodzie motywację do pracy nad sztuką.
„Pan Tadeusz” to kolejny przykład związku człowieka z naturą, tym razem w przypadku kultury szlacheckiej. W tamtym okresie odchodziła ona już powoli w zapomnienia, także z powodu zaborów, a wiele jej aspektów, takich jak polowanie czy grzybobranie, wiązało się z naturą. Przyroda zatem była miejscem, w którym wciąż trwała pamięć o dawnych czasach i elementem kształtującym tożsamość narodową, za pomocą właśnie obyczajów kultywowanych na łonie natury. Była zatem istotnym czynnikiem walki o wolność i o dawne zwyczaje.