Ludzie wyznają wiele wyższych wartości, które są dla nich swoistymi drogowskazami życiowymi i pozwalają im podejmować kluczowe decyzje. Taką wartością może być wolność, miłość, ojczyzna, religia czy też rodzina. W imię tych wszystkich wyższych wartości wiele osób potrafi dokonać niezwykłego poświęcenia i zrobić wszystko, by je ochronić. Wszystko zależy od tego, jak mocna jest czyjaś wiara w nie. Historia zna wiele przykładów, kiedy ktoś w ten sposób poświęcił się w imię wyznawanych przez siebie wartości. Przykłady takiego zachowania można odnaleźć także w literaturze. Ich przykładem jest między innymi historia Prometeusza z „Mitologii” Jana Parandowskiego, „Antygona” Sofoklesa, „Dziady” Adama Mickiewicza oraz „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego.
Prometeusz to tytan znany z greckiej mitologii, twórca ludzi. Ulepił on ich z gliny, jednak okazali się zbyt słaby, by samodzielnie przetrwać. Aby pomóc ludzkości Prometeusz wykradł Zeusowi ogień, mimo iż wiedział, że czeka go za to surowa kara, Zeus bowiem nie lubił ludzi i nie chciał, by zyskali oni więcej siły. Gdy dowiedział się o czynie Prometeusza, kazał przykuć go do skał Kaukazu, gdzie codziennie orzeł wyrywał mu odrastającą wątrobę.
Prometeusz był świadom kary, jaka groziła mu za sprzeciwienie się Zeusowi, jednak kochał ludzkość i wiedział, że ogień pomoże jej w rozwoju, co też zresztą nastąpiło. Oddanie ludzkości było dla niego najwyższą wartością, dla której gotów był poświęcić sam siebie. W ten sposób imię Prometeusza stało się właśnie synonimem takiego dobrowolnego, bezinteresownego poświęcenia dla sprawy, w którą się wierzy. Ludzie dzięki niemu rozwinęli się, ponieważ ogień ich wzmocnił i pozwolił im wytwarzać narzędzia. Prometeusz zaś kochał ludzkość, ponieważ była ona jego dziełem, które stworzył własnymi rękami.
Antyczny dramat „Antygona” Sofoklesa to także historia poświęcenia w imię wyższych wartości. Antygona straciła w bratobójczej walce swoich braci, Eteoklesa i Polinika. Kreon, który wówczas objął tron, zarządził, że Polinik nie może zostać pochowany, co stanowiło pogwałcenie praw boskich, stanowiących dla Antygony, tuż obok jej rodziny, najwyższą wartość. Dziewczyna poświęciła zatem siebie samą, by pochować brata i zapewnić spokój jego duszy, za co Kreon skazał ją na śmierć. Antygona wcześniej popełniła samobójstwo, ale udało jej się zachować wierność wobec bogów, co było dla niej ważniejsze niż jej własne życie. Była świadoma, że ściągnie na siebie gniew Kreona, a mimo to zrobiła wszystko, by Polinik otrzymał pochówek, a jego ciało nie zostało zbezczeszczone.
W dramacie romantycznym „Dziady” Adama Mickiewicza najwyższą wartością była dla bohaterów ojczyzna, w tym okresie zniewolona przez zaborców. Dla niej poświęcali dobrowolnie swoje życie, byli więzieni, przesłuchiwani, torturowani czy wywożeni kibitkami na Syberię. Robili to jednak, ponieważ wierzyli, że odzyskanie niepodległości to najważniejsza sprawa. Szczególnym przykładem poświęcenia jest tutaj postać Konrada, bohatera uosabiającego ideę mickiewiczowskiego mesjanizmu. Bierze on na siebie cierpienie całego narodu, by mógł on dostąpić zbawienia i tym samym odzyskać wolność. Konrad robi to dobrowolnie, ponieważ wierzy, że ma ku temu predyspozycje. Podobną rolę ma przyjąć Polska na tle innych narodów. Odpokutuje ona ich grzechy, by inne kraje mogły zostać zbawione i zawalczyć o wolność. Wszystko zaś opiera się o założenie, że wolność i niepodległość to najwyższe wartości, o jakie powinno się bezwzględnie walczyć.
„Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego to świadectwo kolejnego poświęcenia na rzecz wyższych wartości. Dokonuje go główny bohater, Tomasz Judym, który pracuje jako lekarz. Zamiast bogacić się na swojej praktyce, to stara się przekonać resztę środowiska, że najubożsi także zasługują na dostęp do higieny i usług medycznych. Aby to osiągnąć, musi się w pełni poświęcić roli społecznika. Judym stoi zatem przed wyborem, czy poświęcić się dla innych, czy ożenić się ze swoją ukochaną, Joasią Podborską. Sądzi bowiem, że jako mąż nie będzie się mógł w pełni poświęcić działaniom społecznym.