Napięcia społeczne i konflikty klasowe to coś, co towarzyszy społeczeństwu już od najdawniejszych czasów. Zazwyczaj osadzają się one na nierównościach, jakie są obecne między poszczególnymi grupami. Dostęp do zasobów czy do władzy, który nie jest sprawiedliwie rozdzielony pomiędzy obywateli powoduje poczucie niesprawiedliwości i chęć buntu wobec takiego porządku świata. Wraz z rozwojem cywilizacji starano się różnymi sposobami zniwelować nierówności obecne przede wszystkim między bogatymi i biednymi czy też między inteligencją czy arystokracją a chłopami. Ostatecznie jednak wiele czynników utrudniało to porozumienie. Świadectwo tego obecne jest w wielu dziełach literackich, między innymi takich jak „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, „Nie-boska komedia” Zygmunta Krasińskiego, „Lalka” Bolesława Prusa czy „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
„Wesele” Wyspiańskiego powstało w okresie, w którym wśród inteligencji popularna była chłopomania i ogromne zafascynowanie wszystkim tym, co ludowe. Przedstawiciele Młodej Polski poszli w tym nawet dalej niż wcześniej romantycy. W związku z tym Wyspiański opisał w swoim dramacie zainspirowaną faktycznymi wydarzeniami zabawę po zaślubinach krakowskiego poety z bronowicką chłopką, co było jednym z wyrazów ówczesnej chłopomanii. Na zabawie w dziele tańczą razem przedstawiciele krakowskiej inteligencji z chłopami. Jednak Wyspiański znakomicie punktuje fakt, że porozumienie to było bardzo płytkie i powierzchowne, a pod jego powierzchnią wciąż jątrzyły się napięcia i nierozwiązane konflikty z przeszłości.
Przede wszystkim porozumienie to utrudniały stereotypy wyznawane przez obie strony. Miasto wciąż z pogardą odnosiło się do wsi. Pan Młody fascynował się nową żoną, ale zwyczajnie nie pojmował w całości niuansów kultury chłopskiej i nie rozumiał jej spojrzenia na świat. Chłopi wciąż pamiętali, jakich krzywd doznali ze strony szlachty w ciągu wielu lat wyzysku i pańszczyzny. Inteligencja z kolei próbowała zapomnieć o tym, co działo się w trakcie krwawego buntu chłopskiego pod przywództwem Jakuba Szeli, znanego jako rabacja galicyjska. Wszystko to znacznie utrudniało porozumienie między przedstawicielami różnych grup społecznych i na przykład wspólną walkę o niepodległość Polski po latach zaborów.
Konflikt między arystokracją a uboższymi grupami społecznymi przedstawia też „Nie-boska komedia” Zygmunta Krasińskiego. Autor był arystokratą, który w swoim dziele postanowił przedstawić rewolucję niższych warstw społecznych, domagających się sprawiedliwości. Dla szlachty było to pogwałcenie naturalnego porządku świata. W chłopach czy służących widziano osoby gorszej kategorii, które pragną jedynie zaspokoić pierwotne instynkty czy potrzeby, a rewolucja w ich wydaniu zamienia się w krwawą rzeź i całkowity upadek obyczajów. Ich działanie było właściwie wystąpieniem przeciwko samemu Bogu. Takie spojrzenie na społeczeństwo z pewnością utrudniało porozumienie się rozmaitych grup społecznych, zwłaszcza jeśli arystokracja wierzyła, że z boskiego nadania ma prawo do rządzenia innymi i do zgarniania dla siebie wszelkich zasobów materialnych.
„Lalka” to również przedstawienie konfliktów między arystokracją a pozostałą częścią społeczeństwa. W czasach pozytywizmu społeczeństwo widziano jako organizm, w którym wszystkie elementy muszą współpracować dla wspólnej korzyści, także tych najbiedniejszych. Arystokracja uważała siebie za lepszą grupę i nie miała zamiaru działać we wspólnym celu, wciąż widziano także małżeństwa z ubogą szlachtą jako mezalians, co pokazuje relacja Izabeli Łęckiej i Stanisława Wokulskiego.
„Przedwiośnie” pokazuje z kolei moment buntu spowodowanego poczuciem krzywdy wobec nierówności społecznych, które utrudniały porozumienie się poszczególnych grup. Ostatecznie zaowocowało to działalnością bolszewików, którzy rozpoczęli krwawą rewolucję, mającą wywrócić do góry nogami porządek świata i zakończyć ciemiężenie klasy robotniczej. To pokazuje, do czego mogą prowadzić wieki nierówności społecznych i spychanie na margines problemów dużej części społeczeństwa, żyjącej w skrajnej biedzie.