Jednym z najstarszych motywów w literaturze, który towarzyszy ludzkości od zawsze, jest popełniona zbrodnia i związana z nią kara. Każda kultura inaczej definiuje to, co uważa za zbrodnię i za karę, jednak konieczność poniesienia konsekwencji swoich czynów jest obecna chyba w każdej z nich. Wiele osób zastanawia się też nad tym, czy da się popełnić zbrodnię bez ponoszenia za nią kary i czy istnieją winy i czyny moralnie usprawiedliwione. Motyw ten jest często wykorzystywany przez twórców literatury, na przykład w takich dziełach jak „Balladyna” Juliusza Słowackiego, „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza czy „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego.
W dramacie „Balladyna” motyw zbrodni i kary definiuje główny wątek utworu oraz losy głównej bohaterki. By wyjść za mąż za możnego rycerza, Kirkora, Balladyna morduje swoją siostrę, Alinę, która jest dla niej konkurencją. Ta zbrodnia sprawia, że bohaterka wstępuje na ścieżkę upadku moralnego. Jest nienasycona, wciąż próbuje zdobyć więcej władzy i aby spełnić swój cel, zaczyna popełniać inne grzechy. Wypędza z domu swoją starą matkę, przyczynia się do śmierci własnego męża, morduje kochanka, który jest jej wspólnikiem w zbrodni i dzięki temu zasiada na tronie i zaczyna niepodzielnie rządzić. Jednak Balladyna żyje w świecie, w którym każda zbrodnia musi zostać ukarana, nawet jeśli nie wyszła na jaw. Jako królowa Balladyna rozstrzyga sprawę swoich win i tym samym wydaje na siebie trzykrotnie wyrok śmierci. Po ogłoszeniu go Balladynę zabija piorun, zesłany przez siłę wyższą. Jej interwencja jest przykładem tego, że każda zbrodnia doczeka się w świecie przedstawionym swojej kary.
W epopei narodowej „Pan Tadeusz” zbrodnię popełnia Jacek Soplica. Zamordował on bowiem Stolnika Horeszkę, który wcześniej wzbudził jego gniew, wydając swoją córkę za innego mężczyznę. Zbrodnia ta definiuje resztę życia Jacka. Musiał on bowiem uchodzić z kraju, porzucając tym samym jedynego syna. Jacek jednak rozumiał swój błąd i pokornie rozpoczął pokutę, starając się naprawić to, co uczynił. Rozpoczął więc działania, które miały przynieść jego ojczyźnie wyzwolenie, walczył na wielu frontach, a nawet wstąpił do zakonu i zmienił imię na miano księdza Robaka, sygnalizując w ten sposób, że jest już inną osobą. Ostatecznie Soplica poświęcił też życie w obronie rodu, do ruiny którego przyczynił się swoją zbrodnią i przed śmiercią wyspowiadał się ze swoich uczynków. Zostały mu one wybaczone przez Gerwazego Rębajło.
Trudno jest mówić o winie i jej konsekwencjach bez przywołania przykładu powieści „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego. Główny bohater, Rodion Raskolnikow, sądził, że jest moralnie uprawniony do usuwania ze świata ludzi w jego mniemaniu gorszych. Zamordował się siekierą starą lichwiarkę, jednak szybko odkrył, że żadnej zbrodni nie da się usprawiedliwić. Dręczyły go wyrzuty sumienia i dopiero przyznanie się do winy i przyjęcie na siebie adekwatnej do niej kary. Raskolnikow dojrzewa dopiero do świadomości, że w świecie panuje swoista równowaga i każda zbrodnia jest złem, które zasługuje na to, by spotkać się z właściwą jej wadze karą. Nikt nie jest w stanie wyjść poza ten system, o czym boleśnie przekonuje się główny bohater powieści.
Jak widać, literatura bardzo szeroko eksploatuje motyw zbrodni i kary. Zazwyczaj kończy się to wnioskiem, że są one ze sobą nierozerwalnie złączone i nie da się tego zmienić, by uniknąć pokuty za swoje grzechy.