Sen o Polsce czy sąd nad Polską? Omów zagadnienie na podstawie Wesela Stanisława Wyspiańskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autor: Marta Grandke

Polska przez wiele lat była pod zaborami – zniknęła wówczas z map Europy, nie nauczano jej historii ani języka w szkołach. W związku z tym podejmowano wiele prób odzyskania jej niepodległości, na przykład przez powstania narodowe, które najczęściej były nieudanymi zrywami zbrojnymi. Dokonywano także licznych rozliczeń całego narodu, próbując znaleźć przyczyny sytuacji, w jakiej się znalazł i wskazać winnych. Inni z kolei poświęcali czas marzeniom na temat tego, jaka będzie Polska, gdy wreszcie uda się ją uwolnić spod zaborów. Świadectwo jego podwójnego sposobu myślenia o zniewolonej ojczyźnie można znaleźć w wielu dziełach literackich. Jako przykład da się wskazać między innymi „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, „Lalkę” Bolesława Prusa, „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza czy też „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.

„Wesele” to nie sen o Polsce, ale sąd nad nią. Wyspiański ukazuje w swoim dziele pełen przekrój społeczeństwa, zgromadzonego w bronowickiej chacie na weselu krakowskiego poety z chłopką. W ten sposób stara się zdiagnozować panujące w tej społeczności napięcia, które można odnaleźć także na większą skalę w całym narodzie. Wyspiański widzi dawne konflikty, które nie pozwalają na współpracę, mimo pozornego pojednania. Wspomina między innymi rabację galicyjską. Na weselu pojawiają się widma, które reprezentują różne momenty z dziejów Polski oraz problemy, jakie trapią ten naród. Rolą tych zjaw jest uświadomienie poszczególnym gościom ich wad i problemów, przez jakie nie mogą się zjednoczyć z innymi w walce o Polskę i jej wolność.

Pojawienie się widm ma ostatecznie przyczynić się do wzniecenia odkładanego od dawna powstania narodowego i ruszenia wspólnie szlachty i chłopów po wolność. Społeczeństwo jednak nie potrafi wyrwać się z marazmu, w jakim pogrąża się od lat i tak samo jest tym razem. Jasiek gubi złoty róg, którym miał dać sygnał do powstania i wszyscy goście pogrążają się w hipnotycznym, chocholim tańcu. Kolejna okazja do walki i zjednoczenia została przegapiona. Wyspiański surowo ocenia zatem swoich rodaków i ich działania.

„Lalka” to także sąd na Polską. W epoce pozytywizmu narodziła się wizja społeczeństwa jako jednego organizmu. By mógł on działać zdrowo i sprawnie, wszystkie organy muszą ze sobą współpracować, to znaczy klasy społeczne muszą się pojednać w celu, jakim jest polepszenie życia wszystkim, odbudowa kraju i uwolnienie się spod wpływów zaborców. Niestety nie wszyscy chcą tak działać, arystokracji nie zależy na poprawie bytu innych. W związku z tym część społeczeństwa żyje w dostatku, inna zaś w skrajnej nędzy.

Prus bez wahania pokazuje taką postawę i surowo ją ocenia. Jest to według niego jedna z przyczyn, dla których Polska nie jest w stanie odzyskać swojej niepodległości. Do takiego zrywu potrzebne jest bowiem silne i zjednoczone społeczeństwo, a tego Polacy w jego oczach nie są w stanie osiągnąć. Krytykę kieruje głównie w stronę zapatrzonej w siebie i egocentrycznej arystokracji, która nie widzi potrzeby żadnych zmian w społeczeństwie. Prus gani ich krótkowzroczność i ograniczenie.

„Pan Tadeusz” Mickiewicza to sen o Polsce dawnej, takiej jakiej już nie ma. Autor wspomina bowiem Polskę szlachecką, z jej patriotyzmem i obyczajami. Stara się ją upamiętnić w swoim dziele, by przetrwała ona w pamięci i w literaturze, kiedy ona sama faktycznie odchodzi już w zapomnienie. Autor nie sądzi rodaków, ale za to tworzy tekst, który może dla nich stanowić pamiątkę po utraconej ojczyźnie. Nie ma tutaj więc ostrej krytyki oraz rozważania, dlaczego Polska znalazła się w takiej sytuacji.

„Przedwiośnie” to sąd nad odradzającą się w bólach Polską oraz refleksja nad tym, jaka ona mogłaby i powinna być, wyrażona wątpliwościami młodego bohatera, Cezarego Baryki. Żeromski widzi wszystkie problemy, z jakimi zmaga się jego odradzająca się ojczyzna, ma jednak także związane z tym nadzieje. Jest to specyficzna sytuacja, w której ciężko zdecydować, który z tych aspektów właściwie przeważa w dziele Żeromskiego. Pisarz jednak nie ukrywa żadnych swoich wątpliwości względem kraju.