Ludzie przywiązują się do miejsc i wiążą z nimi swoje życie. Zakładają tam rodziny, budują społeczności, prowadzą życie kulturalne i bawią się z innymi członkami swoich społeczności. Wybrane miejsca potrafią także pozostać w ludzkiej pamięci przez długi czas, nawet gdy przestają istnieć w rzeczywistości. We wspomnieniach miejsca te wciąż są żywe, funkcjonują i można do nich wrócić w każdej chwili. Widać to także w wielu dziełach literackich, które opisują miejsca już nieistniejące lub które bohaterowie tekstu musieli z różnych przyczyn opuścić. Można wyróżnić ten motyw w utworach takich jak „Miejsce” Andrzeja Stasiuka, „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza oraz „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
„Miejsce” to opowiadanie Andrzeja Stasiuka, które opowiada o nieistniejącej już cerkwi. Była ona miejscem spotkań niewielkiej, lokalnej społeczności, wiązało się z nią wiele przeżyć i emocji, które mogli zrozumieć tylko ludzie odwiedzający ją i zaangażowani w jej istnienie. Cerkiew istniała bowiem w określonym czasie i kontekście. Była także czymś więcej niż tylko zwykłym budynkiem. Dlatego też, gdy uległa rozbiórce, to nadal pozostawała częścią lokalnej społeczności, nawet jeśli fizycznie już nie istniała. Jej obecność kształtowała bowiem kolejne pokolenia odwiedzające ją i wiążące z nią pośrednio swój los. Nie da się wymazać jej wpływu z lokalnej społeczności.
Cerkiew na zawsze pozostaje częścią pamięci i nie da się wymazać jej historii. Dlatego niektórzy ludzie czują potrzebę powrotu do miejsca, w którym kiedyś się znajdowała. Stała się ona bowiem częścią ich tożsamości, która nigdy ich nie opuści. W tym przypadku historia miejsca jest także ich historią i z cerkwią wiążą ich wspólne korzenie. Całkowite zniknięcie cerkwi ze świata i pamięci oznaczałoby dla nich utratę samych siebie i kawałka swojej tożsamości.
Epos narodowy „Pan Tadeusz” to wyraz tęsknoty Mickiewicza za dawną Polską szlachecką, odchodzącą już w niepamięć i Polską jako jego ojczyzną, w której nie mógł przebywać ze względów politycznych, Mickiewicz bowiem angażował się w działalność przeciwko zaborcy rosyjskiemu. Zatem ten idylliczny opis Soplicowa, pobielanego dworku pełnego patriotycznych i rodzinnych pamiątek, to dla poety sposób na utrwalenie w zbiorowej pamięci pewnych miejsc i rzeczywistości, które za chwilę mogą już nie istnieć i do których z pewnością Mickiewicz nie może fizycznie powrócić.
Stąd też pewna bajkowość krajobrazów, ich arkadyjskość oraz ogólnie pojęta doskonałość. Mickiewicz złożył w ten sposób hołd i wybudował nieśmiertelny pomnik miejscom, które znał z własnego dzieciństwa. To pamiątka Polski szlacheckiej, która w tej formie miała na zawsze zniknąć i pozostać tylko w pamięci, a potem w literaturze czy w malarstwie. Dla Mickiewicza i jego bohaterów była ona także częścią ich tożsamości, zwłaszcza w czasach, gdy ich ojczyzna została wymazana z map Europy.
Ojciec głównego bohatera powieści „Przedwiośnie” także zmuszony był do życia na emigracji, w Baku, gdzie założył rodzinę. Seweryn Baryka jednak nigdy nie przestał marzyć o powrocie do swojej ukochanej i wymarzonej Polski. W jego oczach była krainą idealną, dlatego też gdy odzyskała ona niepodległość, Seweryn namówił Cezarego do powrotu do kraju, którego jego syn nigdy nie widział.
Starszy Baryka kusił chłopca wizjami szklanych domów. Seweryn nie powrócił jednak nigdy do swojej ukochanej Polski. Zmarł przed przekroczeniem jej granic, w podróży. Do ojczyzny dotarł za to Cezary i to on musiał się zderzyć z rzeczywistością, którą zastał tam, a nie były to szklane domy. Seweryn zaś nigdy nie zweryfikował swojego wyobrażenia o ojczyźnie z tym, jaka była ona wówczas naprawdę. Żyła ona w niezmienionej formie w jego pamięci przez wiele lat.